Czytaj także: Tarnów: policja wypowiedziała wojnę dilerom
Kilka tygodni temu Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich i przedstawiciele magistratu zapewniali, że wykonawca remontu nie przerwie prac, jeśli tylko mrozy nie będą siarczyste. Według urzędników, przed opadami śniegu i chłodem kamieniarzy w trakcie pracy ochraniać mogłyby podgrzewane namioty.
Ostatecznie drogowcy na taki wariant się jak dotąd nie zdecydowali. Miejsca, w których mają układać granit, osłaniają przed śniegiem płachtami z tworzywa sztucznego. Dzięki takim zabiegom budowa granitowego chodnika jest kontynuowana, choć tempo tych prac po ataku zimy wyraźnie spadło. A czasu jest coraz mniej. TZDM zgodził się przesunąć termin finału robót na 26 lutego. Dalsza zwłoka wiązać się będzie z karami finansowymi.
Wiceprezydent Tarnowa Henryk Słomka-Narożański mówił swego czasu w tym kontekście o sumie ponad 70 tysięcy złotych kary za każdy dzień opóźnienia.
Momentami robót nie ułatwiali ostatnio kierowcy ignorujący znaki zakazu zatrzymywania ustawione na tzw. drodze technologicznej między ulicami Nowy Świat oraz Batorego. Przez kilka ostatnich dni parkujących samochody na tym odcinku ulicy Krakowskiej ścigali strażnicy miejscy. Przynajmniej jeden dwuosobowy patrol regularnie doglądał sytuacji w tym rejonie miasta.
Symptomem postępu prac w ostatnim tygodniu było udrożnienie po ponadmiesięcznej przerwie dojazdu do ulicy Katedralnej od strony ulicy Targowej. U zbiegu tych ulic wymieniono już instalacje podziemne i ułożono nową, kamienną nawierzchnię. Do ulicy Katedralnej i placu Kazimierza Wielkiego samochodem dotrzeć można ponownie przez ulice Bema, Świętej Anny i Targową. Równocześnie została zlikwidowana możliwość przejazdu przez Rynek.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!