https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: spółdzielnia wzięła kasę, a ławek brak

Julita Majewska
Andrzej Bielat wraz z córkami: Marcelinką i Rozalią od czterech miesięcy czekają na to, aby zmieniono otoczenie wokół ich bloku
Andrzej Bielat wraz z córkami: Marcelinką i Rozalią od czterech miesięcy czekają na to, aby zmieniono otoczenie wokół ich bloku Julita Majewska
Mieszkańcy osiedla Westerplatte, jednego z największych w Tarnowie, wzięli sprawy w swoje ręce. Nie mogąc doprosić się od spółdzielni budowy placu zabaw, ani zamontowania choćby kilku ławeczek, sami postarali się o pieniądze na ten cel. Zgłosili się do ogólnopolskiego programu Zielona Ławeczka. Fundusze przyznano, ale trafiły one do spółdzielni i... słuch o nich zaginął.

- Niby to niewiele, bo 800 złotych, ale za te pieniądze już kilka ławek można zrobić - podkreśla Andrzej Bielat, mieszkaniec jednego z bloków. - Kasa trafiła na konto Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która nie kwapi się, aby projekt wykonać, a termin realizacji i rozliczenia kończy się w październiku.

Najpierw były problemy z kontem bankowym. Później zaginęła umowa na realizację projektu. - Musiałem dzwonić i prosić organizatorów programu Zielona Ławeczka, żeby przedłużyli nam o miesiąc czas na jej podpisanie - żali się Andrzej Bielat.

Od kilku tygodni sprawa stanęła w miejscu, a ławeczki jak nie było, tak nie ma. Mieszkańcy osiedla mówią, że czują się jakby nadal żyli w PRL, ponieważ to nie pierwsza sytuacja, w której władze Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie pomagają, a wręcz utrudniają im życie. - Kilka miesięcy temu zmienił się prezes spółdzielni i mieliśmy nadzieję, że głos mieszkańców będzie wreszcie bardziej słyszalny - komentuje nasz rozmówca. - Ale chyba się pomyliliśmy. Nie dość, że nie prosimy spółdzielni o pieniądze, to nawet jeśli sami je zdobywamy, i tak rzucają nam kłody pod nogi.

Władze Tarnowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej nie mają sobie nic do zarzucenia. - Nie mam wrażenia, że coś komuś utrudniamy, ale będę jeszcze interweniował u kierownika administracji - twierdzi Zbigniew Sipiora, prezes TSM. - Wiem, że miał jakieś wątpliwości w związku z tym projektem. Na pewno wszystko zakończy się zgodnie z wolą mieszkańców.

O tym, że "wszystko jest na dobrej drodze" zapewnia także Jacek Stepek, kierownik administracji w TSM. - Sprawa jest w toku i mam nadzieję, że w najbliższych dniach rozpoczniemy tę inwestycję - przekonuje Jacek Stepek. - Mam pewne wątpliwości co do tego, czy 800 złotych wystarczy na wykonanie takiego projektu, jaki założyli wnioskodawcy, ale w razie czego dołożymy z pieniędzy naszej spółdzielni mieszkaniowej.

Mieszkańcy mają nadzieję, że wywalczone pieniądze nie przepadną.- Jeśli tak się stanie, to nikomu z nas nie będzie się już chciało tutaj nic zmieniać - mówi pan Andrzej.

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dana
A co śmieszne na tym placu ławek jak na lekarstwo kto pierwszy ten lepszy a zwłaszcza przy huśtawkach od strony sklepu.Obok jest plac zabaw dla dzieci ze żłobka zarośnięty krzakami administracja ma to sprzątać ale ma w nosie.
j
j
To osiedle to żenada - 1 plac zabaw na całe osiedle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mieszkam tu od dzieciństwa. Gdy byłam dzieckiem pod każdym blokiem był plac zabaw. Rodzic puszczał dziecko na plac i dziecko było zawsze w polu widzenia. Teraz aby dziecko sie pobawiło na placu trzeba z nim iśc NA JEDYNY NA OSIEDLU PLAC ZABAW KOLO BLOKU NR 12!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mieszkam z drugiej strony osiedla i nie rozumiem tego dlaczego tam mało sie dba o te place. Co do reszty nie mam zastrzeżeń ale sprawa jedynego na osiedlu placu zabaw strasznie mnie wkurza
d
dana
Ta spółdzielnia to porażka o nic nie można się doprosić, drzewa się rozrosły nie obcinają robi się busz.Na dodatek sklep Kinga nawiózł 4 baraki /chłodnie budy/ i wygląda jak obóz cygański w centrum osiedla taki bajzel.
M
Mafia
Jeden czuje się niewinny, drugi odnosi wrażenie. Skąd ONI się biorą.
t
trn
Niech zielona laweczka zglosi sprawe do prokuratury na drugim koncu Polski ,szybko znajda pieniadze w TSM,nie tylko te ,ale i te co gdzies ida w chmury.Dlatego tylko wspolnoty ratuja tylko ze bloki sa w oplakanym stanie nic nie robione od 20 lat, wiec i wspolnota bezie wydawala na to nie mala kase.
j
jannnnnnnnnnnnnnnnn
Sprawe zglosic do prokuratury TSM to najbogatsza ,a zaraze najdrozsza i nic nie robiaca spoldzielnia w Polsce.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska