https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Superpremie dla szefów komunalnych spółek

Julita Majewska
Artur Asztabski (ZPS i MCM)56 tys. zł
Artur Asztabski (ZPS i MCM)56 tys. zł
Tylko w tym roku na premie prezesów miejskich spółek wydano już 130 tys. złotych z kasy miasta.

O przyznaniu premii dla Artura Asztabskiego, w wysokości prawie 56 tys. zł, jako pierwszy poinformował portal tarnow.net. pl. Jak udało nam się ustalić, podobne nagrody otrzymali także prezesi dwóch innych miejskich spółek. W kolejce po przyznanie "swoich" nagród rocznych czekają kolejni.

Artur Asztabski to prezes dwóch miejskich spółek: Zespołu Przychodni Specjalistycznych oraz Mościckiego Centrum Medycznego. Obydwie z nich na początku 2013 r., mimo protestów radnych opozycji oraz związków zawodowych, zostały przekształcone z miejskich instytucji w spółki prawa handlowego. Zdaniem ówczesnych władz miasta była to konieczność związana z wymogami nowej ustawy o ochronie zdrowia.

Artur Asztabski początkowo szefował tylko ZPS, ale na początku 2013 roku został także prezesem Mościckiego Centrum Medycznego. Na tych dwóch posadach zarabia miesięcznie ok. 22 tys. zł brutto. W zeszłym tygodniu p.o. prezydenta Henryk Słomka-Narożański przyznał mu nagrodę roczną, za 2013 rok, w wysokości 56 tys. zł brutto.

- Prezes Artur Asztabski to sprawny menedżer, dobrze zarządzający dwiema spółkami w służbie zdrowia - jednym z najbardziej newralgicznych obszarów życia. Jak każdy menedżer ma zapisane w kontrakcie, że prócz pensji, raz na rok, otrzymuje także premię. Otrzymał trzykrotność wynagrodzenia w Zespole Przychodni Specjalistycznych i dwukrotność w Mościckim Centrum Medycznym - tak swoją decyzję tłumaczy p.o. prezydenta Henryk Słomka-Narożański, dodając, że została ona podjęta na wniosek rad nadzorczych ZPS oraz MCM.

Kwestię nagród rocznych dla prezesów miejskich spółek reguluje zarządzenie prezydenta Tarnowa (Ryszarda Ścigały) z 2008 roku, zmienione w roku 2010. To tam czytamy, że szefom instytucji, których właścicielem jest gmina miasto Tarnów, przysługuje roczna premia - nie może jednak przekroczyć trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia brutto. Taką premię może, ale nie musi, przyznać prezydent miasta. Oprócz Asztabskiego nagrodę roczną otrzymali także prezesi MPEC S.A. - Krzysztof Rodak (ok. 44 tys. brutto) i Tarnowskich Wodociągów - Tadeusz Rzepecki (ok. 33 tys. brutto).

Na takiej decyzji p.o. prezydenta, suchej nitki nie zostawiają radni opozycji.

- To są szokujące kwoty. Można zgodzić się z tym, że spółki miejskie są w dobrej kondycji, ale myślę, że kilkunastotysięczna nagroda byłaby wystarczająca, tym bardziej że pensje prezesów już same w sobie są bardzo wysokie. Nie wiem jak odnieść ten fakt do groźby zwrotu wielomilionowej dotacji za budowę połączenia z autostradą - mówi Jacek Łabno, radny Solidarnej Polski.

- Należałoby rozważyć skutki społeczne takich decyzji. Wysokość tych premii bowiem razi. Trzeba docenić dobre zarządzanie, ale nie jestem pewien, czy miasto stać na takie nagrody w tym momencie. Uważam więc, że nie jest to dobre posunięcie - dodaje Jakub Kwaśny, radny SLD.

Do końca czerwca podobne decyzje i podobne premie otrzymają najprawdopodobniej prezesi jeszcze dwóch spółek miejskich: MPK (Jerzy Wiatr) i MZB (Janusz Galas).

Na dodatkowe wynagrodzenie nie może natomiast liczyć prezes Tarnowskiego Klastera Przemysłowego - Rafał Działowski. Swoją funkcję zaczął pełnić dopiero na początku tego roku. Nagroda roczna przyznawana jest natomiast za rok poprzedni, kiedy spółką kierował Zbigniew Proć, którego rada nadzorcza, na wniosek p.o. prezydenta Henryka Słomki-Narożańskiego, odwołała za niezadowalające wyniki osiągnięte przez spółkę. Podobnie jak byłego prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych - Bogusława Placka, którego w lutym tego roku zastąpił Tomasz Gut.

Kilkadziesiąt tysięcy złotych uda się zaoszczędzić także w przypadku Miejskiego Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych. W maju zeszłego roku z funkcji prezesa zarządu zrezygnował bowiem Wiesław Kuldanek.
Jego funkcję od tego czasu pełni wiceprezes - Mariusz Burnóg.

Nasz komentarz

Co oni takiego niezwykłego zrobili?
Na wynagrodzenie, które p.o. prezydenta załatwił jednym podpisem, tarnowianie muszą ciężko pracować średnio 13 miesięcy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że czterdzieści kilka tysięcy to jedynie dodatek do około 14 tys. brutto miesięcznie dla jednego prezesa. Premię w podobnej wysokości, przyznaną marszałkom przez Prezydium Sejmu za 2012 rok, niektórzy (Wanda Nowicka) musieli odpokutować opuszczeniem szeregów partii, nawet jeśli wszystkie otrzymane extra pieniądze przekazali na cele charytatywne. Prezesom tarnowskich spółek żadna banicja raczej nie grozi. Do potężnego zastrzyku gotówki przyzwyczajeni są już od 2008 roku. Mieszkańcy miasta czekają na odpowiedź p.o. prezydenta, cóż takiego nadzwyczajnego zrobili prezesi, że zasłużyli na premie finansowe i to w maksymalnej wysokości.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
REMIK
HSN i Wardzała tak zarządzają Platwormą że Mękalowa do SLD, ponoć Babuśka do Gowina, Drwal wraca do PISu a z Augustyńskim ponoć prowadzi się rozmowy o przejście do Tarnowian. Wolińska i Latałowa mają dość tej POwskiej polityki więc zostanie sam Światłowski z wodzami. To było do przewidzenia że musi się PO rozsypać.
r
radny
a jednak na podstawie kodeksu wyborczego prezydenta można odwołać, oczywiście gdy będą uzasadnione podstawy określone tym kodeksem
p
prawnik
Wszystko jest zgodne z Ustawą kominową. Poczytaj przepisy i nie pisz głupot.
s
specjalista
Ty nie możesz być radnym! Przecież to co wypisujesz to jedna wielka bzdura. Rada nie może odwołać ani prezydenta ani zastępcy! Oni nie muszą radnych pytać czy mogą komuś dać premię! Oni odpowiadają za swoje decyzje. A może... jednak jesteś radnym? To bardzo kompetentnych mamy radnych. Rozpacz.
N
Nikodem Dyzma
To jest skandal ludziom po 1000 zastraszanie gnębienie a samemu dwie pensje na dwóch etatach w ciągu 8 godzin? to jest sztuka i jeszcze upychanie znajomych na etatach.
o
olino
To wygląda że żyjemy w mieście Bezprawia, choć ponoć jest wszystko zgodne z prawem. Prawem które jest stworzone dla wąskiej grupy siedzącej przy korycie, otoczonej rzeszą przydupasów, a reszta motłochu "do roboty i nie podskakiwać"
o
o
To celowe działanie "tarnowskich złodziei". Najpierw zadłużyć miasto na maxa, a potem sprzedać bądź sprywatyzować atrakcyjne spółki miejskie obsadzone swoimi krewnymi i pociotkami (przejąć miejski majątek) tłumacząc ludziom, że trzeba załatać dziurę budżetową. Po sprzedaży podniosą rachunki żeby wyżywić tą całą bandę nepotów. Przykład z przychodniami już mamy.
i
igor
Tarnowskie wodociągi pobierają od nas prawie 9zł za wodę i ścieki. W tym samym mieście, tzn w Tarnowie Zakłady Azotowe (zaraz ktoś mnie za nazwę skrytykuje więc "Grupa Azoty" choć bliższa mi nazwa Tarnowskie Azoty) te same usługi sprzedają za niecałe 5 zł łącznie nie pobierając opłaty za licznik. Są pieniądze na wysoką premię, są.
e
edi
obecnie miasto, w trybie przyspieszonym pozbywa się majątku, rozsprzedając go. To dopiero dobry gospodarz. Są przygotowywane następne tereny pod sprzedaż przy Czarnej Drodze, obok cmentarza. Komu uda się zatrzymać Słomkę w tych działaniach.
j
jan
Zmieńcie POwcy tego Słomkę, tak jak to było planowane na Augustyńskiego, może on nie będzie taki hojny, w rozdawnictwie pieniędzy podatników, na wysokie premie.
r
radny
dowiedzieliśmy się (jak zwykle) o tych premiach z mediów. HSN nie pyta się rady o zgodę i nie informuje rady o wszystkim co robi, w tym o przyznanych premiach dla ZASŁUŻONYCH prezesów. Dopóki prawo będzie pozwalało na samowolę, w świetle prawa rządzącego, dotąd tak będzie. Prezydenta rada odwołać może, pełniącego obowiązki, gdy prezydent jest zawieszony w sprawowaniu obowiązków, niestety nie.
m
m
Spółki miejskie funkcjonują i utrzymują się z naszych pieniędzy. A więc z podatków oraz opląt jakie wnosimy. Jeżeli spółka miejska ma nadwyżki, to logiczne jest, aby obniżyć mieszkańcom opłaty. A tu jest na odwrót, dodatkowo raz otrzymują pensje z naszych opłat, a dwa to nagrody i premie z naszych podatków. To sukces polskiej "samorządności", bo "sami się rządzą" jak chcą.
w
wyborca
Spółki miejskie prosperują dzięki zyskom uzyskanym na mieszkańcach miasta. Czyli w wyborach wybieramy rządzących, ci później powołują organizacje (spółki) które drenują nasze kieszenie i dają świetnie prosperować kilku osobom. Dlatego jaki sens jest iść na wybory? Przecież dzięki tarnowskim rządzącym nasz region tonie, a my w porywie patriotyzmu, chodzimy jak owce na rzeź na wybory.
r
rado
Przekształcenie Mościckiego Centrum Zdrowia , oraz Przychodni Specjalistycznej w spółki z o. o. spowodowało kosztem mieszkańców Tarnowa wypłacanie prominentnemu prezesowi, niewyobrażalnych premii, oraz wynagrodzenia na najwyższym poziomie z dwóch etatów jednocześnie.Jest przykładem jak działa układ zamknięty który stworzył samorząd miasta Tarnowa który działa jak przedsiębiorca dla zysku a nie dla dobra jego mieszkańców. Teraz już nie ma wątpliwości dlaczego mieszkańcy Tarnowa opuszczają to miasto, po prostu wynagrodzenia i praca jest dla swoich a emigracja dla obcych. Najwyższy czas na zmiany, bo zostanie Nas połowa bez perspektyw na lepsze jutro. Pracownik samorządu powinien być kompetentny i uczciwy bo w przeciwnym razie Nas sprzeda jak tylko będzie miał tylko taką możliwość jak wymienieni powyżej.
w
w TSM
płacimy co roku więcej
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska