- Wszelkie utrudnienia powinny przed sobotą zniknąć z ulic - zapowiadał w piątek Zdzisław Musiał, dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich.
Zobacz także: Tarnów: amatorzy rowerowych akrobacji mają gdzie ćwiczyć
Co najważniejsze - wreszcie będzie można bez przeszkód pokonywać remontowany od kilku tygodni fragment ul. Narutowicza w rejonie ul. Konarskiego. To o tyle istotne, że właśnie przy tej pierwszej znajduje się najstarsza tarnowska nekropolia. W ostatnich dniach ułożono tam resztę nowej nawierzchni.
Roboty na al. Matki Bożej Fatimskiej nie są tak zaawansowane. Na razie widać pierwsze warstwy nowej jezdni. W piątek obowiązywał tam jeszcze ruch jednokierunkowy.
- Od soboty do Wszystkich Świętych także tutaj przeszkody znikną. Zależy nam, aby przejazd w kierunku ul. Krzyskiej do cmentarza odbywał się płynnie - deklarował dyrektor TZDM.
Utrudnienia na ul. Mickiewicza kierowcy mają już prawie całkiem z głowy. Zamkniętym od wakacji odcinkiem trasy jeżdżą od kilku dni samochody. Jeszcze wczoraj jednak można tam było natknąć się na drogowców.
Z większymi problemami w tym rejonie borykają się wciąż przechodnie. Gotowe przejście podziemne jest dla nich na razie niedostępne. Studenci z pobliskiej PWSZ oraz wysiadający z autobusów przechodzą przez jezdnię w dowolnych miejscach. Zebry nikt nie namalował, ponieważ nie przewidują jej plany.
Małe zamieszanie na Mickiewicza może więc potrwać jeszcze kilkanaście dni.
- Złożyliśmy wniosek o wydanie pozwolenia na użytkowanie przejścia podziemnego. Procedura administracyjna trwa zwykle około dwóch tygodni - mówi dyr. Musiał.
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego