Jeszcze co najmniej ok. godziny potrwają utrudnienia w kursowaniu pociągów na trasie Tarnów-Rzeszów i tarnów-Nowy Sącz. Wszystko przez wykolejenie pociągu, który zablokował ruch.
O godz. 7.18 z torów na rozjezdni wypadł jeden wagon pociągu, który był podstawiany na dworzec.
- W środku byli tylko maszyniści i obsługa pociągu. Skład był jeszcze bez pasażerów. Nikomu nic się nie stało - relacjonuje Olga Żabińska, rzecznik prasowa tarnowskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że maszynista był trzeźwy.
Na razie nie wiadomo, dlaczego wagon wypadł z torów. Ustali to specjalna komisja.
Na miejscu pracuje ekipa techniczna, której zadaniem jest usunięcie pociągu z torów, aby udrożnić ruch.
Na trasie Tarnów-Rzeszów i Tarnów-Nowy Sącz wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.