Matka z dzieckiem z Ukrainy rozbili się na A4 koło Tarnowa
Do wypadku doszło o godz. 9.44 na 505 kilometrze autostrady A4, tuż przy znaku informującym o tym, że do węzła autostradowego w Tarnowie Krzyżu zostały trzy kilometry.
- Wszystko wskazuje na to, że kierująca samochodem zasnęła. Pojazd zjechał z drogi i uderzył w bariery energochłonne, po czym przewrócił się na bok – relacjonuje asp. Sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Samochodem podróżowała 46-letnia obywatelka Ukrainy z 11-letnim dzieckiem. Kobieta została zabrana do szpitala.
To kolejny wypadek na tym odcinku A4 w ostatnim czasie, w którym poszkodowani zostali obywatele Ukrainy. Do niemal identycznego zdarzenia doszło w niedzielę (13 marca) rano, zaledwie kilometr wcześniej.
- Samochody jadą z Ukrainy przez wiele godzin, a nawet dni. Pojawia się zmęczenie, którego efektem jest utrata kontroli nad pojazdem, a to zwłaszcza na autostradzie grodzi poważnymi konsekwencjami – zauważa Paweł Klimek.
W ub. tygodniu inna Ukrainka rozbiła się przy węźle A4 w Krzyżu.
Trwa akcja ratunkowa. Działania prowadzą m.in. strażacy OSP ze Starych Żukowic oraz z PSP w Tarnowie. Utworzony został wzorowo korytarz życia przez stojących w korku.
Przejazd na Kraków odbywa się ciągle, choć jest zwężony do jednego pasa ruchu.
Bądź na bieżąco i obserwuj
