Kobieta miała oparzenia II i III stopnia twarzy, szyi, rąk i klatki piersiowej.
- Obrażenia te zakwalifikowane zostały przez biegłego jako stanowiące ciężki uszczerbek na zdrowiu i zagrażające życiu pokrzywdzonej. Mężczyzna oblewając ją łatwopalną cieczą i podpalając miał świadomość tego, że w ten sposób może doprowadzić do jej śmierci - twierdzi Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Marcin D. chciał, aby 37-latka została jego żyrantem. Kobieta stanowczo odmówiła, co miało rozwścieczyć 29-latka do tego stopnia, że siłą ją uprowadził, uwięził w wynajmowanym przez siebie domu i podpalił. Po wszystkim nie pozwolił jej wezwać karetki pogotowia. Ratownicy zajęli się nią dopiero następnego dnia, kiedy 37-latka została ostatecznie uwolniona przez swojego oprawcę.
Śledczy postawili mężczyźnie siedem zarzutów. Sześć z nich dotyczy wcześniejszych zachowań 29-latka wobec swojej partnerki. Ta zeznała policjantom, że Marcin D. miał ją bić, grozić jej śmiercią oraz zniszczyć jej telefon komórkowy. Siódmy związany jest bezpośrednio ze zdarzeniem z uprowadzeniem kobiety, jej uwięzieniem i podpaleniem.
29-latkowi grozi kara co najmniej 8 lat więzienia, a nawet dożywocie. Przebywa w areszcie. Biegli psychiatrzy nie wydali jeszcze opinii co do jego poczytalności.
WIDEO: Jakie hasła zabezpieczają nas w sieci?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?