https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Zakończył się remont wiaduktu na ul. Gumniskiej [ZDJĘCIA]

Robert Gąsiorek
PKP deklaruje, że pod przeprawą kolejową na ulicy Gumniskiej kierowcy będą mogli przejechać w pierwszych dniach września
PKP deklaruje, że pod przeprawą kolejową na ulicy Gumniskiej kierowcy będą mogli przejechać w pierwszych dniach września Robert Gąsiorek
Już ponad sześć lat PKP remontuje w Tarnowie wiadukty i biegnące pod konstrukcjami fragmenty jezdni. Wciąż jednak kierowcy nie mogą przejechać pod torami na Warsztatowej, Gumniskiej i al. Tarnowskich. Spółka PKP PLK zapewniła wczoraj, że prace wreszcie wkraczają w decydujący etap i powinny się zakończyć w tym roku.

Jak deklaruje PKP, jako pierwszy do użytku zostanie oddany przejazd pod wiaduktem na ulicy Gumniskiej. W tej chwili trwają tam jeszcze tylko kosmetyczne prace. - Wykańczany jest ostatni stożek, dorabiane są barierki i układany jest kawałek chodnika. Te prace powinny zakończyć się w ciągu kilku tygodni i ruch pod wiaduktem będzie można prowadzić bezpiecznie - zapewnia Piotr Jędrzejczyk z PKP, dyrektor przebudowy linii kolejowej Kraków-Rzeszów.

Rozpoczęła się procedura odbiorów budowlanych, a inwestor zapewnia, że przejazd pod wiaduktem będzie możliwy we wrześniu. - Nawet jeśli odbiory się przedłużą, to będziemy chcieli udostępnić przejazd na początku roku szkolnego, aby uczniowie nie mieli problemu z dotarciem do znajdujących się w okolicy szkół - mówi Piotr Jędrzejczyk.

Roboty w tym miejscu pierwotnie miały się zakończyć... latem 2015 roku. Później termin wyznaczono na koniec 2017 roku. Prac jednak do tego czasu nie zakończono. Powód? Kolejarze tłumaczą to m.in. koniecznością przełożenia instalacji znajdujących się pod wiaduktem. - Zdarzało się, że sieci znajdowały się w innych miejscach, niż naniesiono to na mapy. W trakcie robót zobaczyliśmy także, że poziom wód gruntowych nie pozwala na bezpieczne ułożenie warstwy drogowej i konieczne było wykonanie specjalnej wanny szczelnej - podkreśla dyrektor przebudowy linii.

Lwowska przyblokowana

Na szybkie zakończenie tych prac nalegał od wiosny magistrat. Tłumaczono, że opóźniają one start rozbudowy ul. Lwowskiej o drugi pas ruchu. Teraz urzędnicy zdążyli zrewidować swoje plany. Nie wiadomo dokładnie kiedy zajmą się Lwowską, bo chcą wcześniej wyremontować ul. Słoneczną (na odcinku od al. Jana Pawła II do ul. Orkana).

- Miasto otrzymało na ten cel ponad dwa miliony złotych dotacji z ministerstwa infrastruktury i trzeba wykonać remont do końca roku. Nie może się on odbywać równocześnie z pracami na ul. Lwowskiej, bo spowodowałoby to duże utrudnienia w ruchu - mówi Artur Michałek, kierownik Działu Organizacji Ruchu w tarnowskim ZDiK.

Mordęga do zimy?

Przedstawiciele PKP deklarują, że do końca zmierzają także roboty przy wiaduktach na ul. Krakowskiej i ul. Warsztatowej. Obok tego pierwszego do wykonania pozostały chodniki i skrzyżowanie z ul. Kochanowskiego. We wrześniu nastąpi tam przeniesienie ruchu na północną jezdnię. Na Warsztatowej trwa natomiast układanie nawierzchni. Ruch kołowy w obu tych miejscach ma zostać przywrócony z końcem października.

Największe problemy kolejarze mają teraz z wiaduktem przy al. Tarnowskich. Okazało się bowiem, że zaprojektowany początkowo sposób zabezpieczenia jezdni przed wodami gruntowymi jest niewystarczający. - Wykonawca walczy pod względem projektowym żeby odizolować warstwy drogowe od wód gruntowych - twierdzi Piotr Jędrzejczyk. Dodaje, że roboty na al. Tarnowskich mimo wszystko mają zakończyć się w ostatnich tygodniach tego roku.

Kolejarze opanowali całe miasto

W ramach przebudowy linii kolejowej Kraków-Rzeszów w samym Tarnowie przebudowano już 14 obiektów. Nowe wiadukty kolejowe znajdują się m.in. przy ulicach Zbylitowskiej, Czerwonych Klonów, Lwowskiej, Podgórskiej, Środkowej czy Głębokiej. Praca na tych obiektach też przeciągały się w czasie i kończono je najczęściej po upływie zakładanych wcześniej terminów.

W samym Tarnowie wydali setki milionów

Roboty związane z przebudową torowisk oraz wiaduktów w samym Tarnowie kosztowały 400 mln zł. Kolejne 100 mln zł PKP przeznaczyły na prace towarzyszące rozbudowie linii kolejowej. Dzięki modernizacji linii najszybsze pociągi pokonują dystans między Krakowem i Tarnowem w ciągu 58 minut. Z kolei podróż ze stolicy Małopolski do Rzeszowa trwa teraz
90 minut.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna
Najgorsze jest to że Ciepiela znów zostanie prezydentem i dalej nic tu się nie bedzie działo..
o
ona
Dawniej to przezywałam, a teraz widzę i zdałam sobie sprawę, że w tym mieście sie nic nie zmieni. Stracimy prawa miejskie i będziemy wsia z galeriami handlowymi. To najważniejsze jest w Tarnowie-prawda??
O
Ona
A ja się założę,ze zaraz jakaś menda patalogiczna znajdzie się aby oszpecić nowy mur, elewację wypocinami typu: Tovia to ch...je, Unia Pany.
Takim cwelom bym wszystkie palce na zywca łamała, a przed tym kazała zdzierać te wymazy ich paznokciem do krwi.
O
Ona
Nie robi bo ma w d****. Pan Cipiela, nie nadaje się na osobe, która jest odpowiedzialna za zarządzanie miastem.
Nic odpowiedzialnego nie robi, z wyjątkiem modernizacji placu zabaw dla dzieci i remontu Parku Strzeleckiego.
Pan Ciepiela naucz się Pan od prezydenta Rzeszowa jak sie miastem rządzi i co mo na w nim zrobić.
F
Fy
Należy zablokować tory przy al.Tarnowskich zobaczymy miny tych oszołomów z PKP.
w
woju
Tysiące kierowców traci czas w korkach, a Miasto i PKP nieudolnie patrzy jak wykonawcy nic nie robią. Na Krakowskiej pląta się 2 osoby żadnych postępów od tygodni, Al. Tarnowskich zarosła zielskiem, na Warsztatowej też nic się nie dzieje od miesięcy.
D
Dawid
To są jaja co się dzieje w tym mieście , który normalny prezydent pozwoliłby na takie jasełka . Miasto od kilku lat jest nieprzejezdne . Na krakowskiej żywej duszy od kilku tygodni , jak skończą się wakcje czyli za dwa tygodnie bedzie masakra . Dlaczego Ciepiela nic nie robi w tym temacie????
P
PKP kłamie
Guzik prawda, PKP zapewniło sobie szybką przejezdność dla kolei a ma w nosie mieszkańców miasta. Ludzi pracujących na budowie przerzucono na inne rejony, a pozostawiono nielicznych. Oszczędza się pieniądze mając w nosie fakt że mieszkańcy maja komunikacyjny paraliż. Ale monopoliście wszystko wolno i nikt mu nic nie zrobi. Umów może nie dotrzymywać.
Z
Znudzony
Kolejne terminy, kolejne nie dotrzymane, kolejny artykuł o planowanym zakończeniu. Przy ul. Krakowskiej już od kilku tygodni znowu nikt nie pracuje w takim tempie (a właściwie bez tempa) prawdopodobnie za rok będziemy czytać podobny tekst jedyne co mnie zastanawia to kompletny brak nacisków ze strony władz miasta. Wyłączenie i znaczne ograniczenia w poruszaniu się zarówno zmotoryzowanych jak i pieszych od tylu lat a władze nie są w stanie wyegzekwować jakichkolwiek prac ?
S
Sandał
Romek dostał miliony a tarnów sparaliżowany i nadal dziurawe drogi.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska