Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Zatrzymano byłego dyrektora Zarządu Dróg Miejskich

Andrzej Skórka
Funkcjonariusz ABW. Zdjęcie ilustracyjne
Funkcjonariusz ABW. Zdjęcie ilustracyjne fot. Przemek Świderski
Zdzisław M. - ostatni dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich został tymczasowo aresztowany. Prokuratura ujawniła, że jego zatrzymanie ma związek ze śledztwem w sprawie łapówki dla prezydenta Tarnowa.

Były szef nieistniejącej już instytucji zajmującej się tarnowskimi drogami został zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Akcja przeprowadzona została w poniedziałek na polecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie. We wtorek Zdzisław M. był przesłuchiwany. Prowadzący śledztwo nie ujawniają treści jego wyjaśnień. Po południu podejrzanemu, który w latach 2009-12 odpowiadał za inwestycje drogowe w Tarnowie, postawiono zarzut.

- Jako dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich przekroczył uprawnienia - mówi Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Potwierdza, że zatrzymanie Zdzisława M. wiąże się ze sprawą łapówki, którą przedstawiciele firmy z branży drogowej mieli jesienią 2010 r. wręczyć prezydentowi miasta Ryszardowi Ś. Jaka była rola ówczesnego szefa TZDM?

- Dziś nie możemy powiedzieć nic więcej. Wymaga tego dobro śledztwa, w którym Zdzisław M. jest czwartą podejrzaną osobą - dodaje prok. Marcinkowska.

We wtorek po południu prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Zdzisława M. Podczas posiedzenia sądu zapadła decyzja o aresztowaniu na trzy miesiące.

Śledztwo w sprawie afery łapówkarskiej w Tarnowie ma źródło w postępowaniu dotyczącym podejrzenia zmowy cenowej podczas przetargu na budowę miejscowego łącznika autostradowego.

Na początku września tego roku zatrzymany i aresztowany został Bogdan G. Początkowo podejrzewano go o przyjęcie 50 tysięcy złotych łapówki od firmy drogowej w zamian za obietnicę "pomocy" w zdobywaniu miejskich kontraktów na inwestycje drogowe. Bogdan G. miał się przy tym powoływać na wpływy w magistracie. Po dwóch tygodniach zarzut zmieniono mu na pośrednictwo we wręczeniu łapówki prezydentowi Tarnowa. W ślad za tym Ryszard Ś. usłyszał zarzut przyjęcia 50 tys. zł w zamian za przychylność dla przedstawicieli firmy STRABAG przy rozstrzyganiu przetargów na roboty organizowane przez Urząd Miasta i TZDM.

Na początku października Bogdan G. został zwolniony z aresztu, a Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała jeszcze Pawła P., byłego wiceprezesa żużlowej spółki. Temu drugiemu śledczy zarzucają pomoc we wręczeniu łapówki prezydentowi. Paweł P. nie został aresztowany, wyszedł po wpłaceniu poręczenia majątkowego.

Zdzisław M. do tej pory nie występował nawet w roli świadka, zarówno w śledztwie łącznikowym, jak i łapówkarskim. Kilkanaście dni temu skontaktował się z naszą redakcją w Tarnowie po tekście dotyczącym nadzoru nad budową "podejrzanego" łącznika autostradowego. Twierdził, że nie był przesłuchiwany.

Pojawienie się swojego nazwiska w kontekście przetargu skomentował pytaniem.

- Próbujecie mnie w coś wplątać?

Zagrożona unijna dotacja

Z powodu afery łącznikowej Tarnowowi grozi zwrot kilkudziesięciu milionów unijnej dotacji na budowę połączenia autostrady z drogą wojewódzką nr 977. W uniknięciu tego pomóc ma zwrot już teraz dofinansowania ostatniego etapu tej inwestycji. Te same pieniądze miasto chciałoby zaraz potem odzyskać na inne drogowe projekty.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie podejrzewa zmowę przetargową w trakcie wyłaniania wykonawcy IV etapu projektu. Chodziło o budowę dojazdu od węzła autostrady w Krzyżu do al. Jana Pawła II. O udział w aferze śledczy podejrzewają 12 osób. Jest wśród nich Danuta B., urzędniczka magistratu (wcześniej TZDM).

Od kilku miesięcy sprawą interesuje się Komisja Europejska. Wstrzymała przekazanie miastu 5-milionowej, ostatniej transzy funduszy na drogową inwestycję.

Do niedawna magistrat stał na stanowisku, że na ewentualne konsekwencje poczeka do sądowych rozstrzygnięć w sprawie zmowy przetargowej. Teraz zmienia front. By nie ryzykować utraty ok. 53 mln zł, wyłączy z unijnego projektu IV etap i zwróci ok. 18 mln zł dotacji do budowy łącznika autostradowego.

- Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w trakcie przetargu doszło do zmowy - przyznaje Henryk Słomka-Narożański, wiceprezydent Tarnowa. - Możemy oczywiście czekać na wyroki i stanowisko Unii Europejskiej w tej sprawie. Jeśli jednak pojawiają się w inwestycjach jakiekolwiek wątpliwości, Unia zwykle wstrzymuje lub wycofuje dofinansowanie.

Liczy, że zwrócone do Urzędu Marszałkowskiego miliony wrócą w formie dofinansowania innych drogowych inwestycji. - Złożyliśmy już w tej sprawie wnioski - mówi wiceprezydent.

- Takie rozwiązanie jest jak najbardziej realne i zgodne z porządkiem prawnym - zapewnia Roman Ciepiela, wicemarszałek Małopolski.

Prokurator sprawdza, co Ryszard Ś. pisze do urzędu

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska