Czytaj też: Wielka duma Tarnowa
- Czuję dużą odpowiedzialność, jaka na mnie ciąży - mówi poseł Czesak. Dla PiS ostatnie lata nie były udane. Podziały w partii ujawniły się przy okazji głośnego zamieszania z rejestracją list kandydatów w ostatnich wyborach do powiatu tarnowskiego. Potem szeregi partii osłabił swoim odejściem do PJN poseł Jacek Pilch. Wreszcie końcówka roku to wystąpienie z szeregów partii posłów Józefa Rojka, Jana Ziobry oraz senatora Macieja Klimy, a także radnych sejmiku Lucyny Malec oraz Piotra Saka. - Po części odpowiedzialność za to osłabienie ponosił Edward - komentuje anonimowo jeden z działaczy partii. - Nie ma wielkich zdolności wodzowskich i umiejętności gaszenia konfliktów - argumentuje.
Świadom tych opinii Czesak, kierujący partią przez ostatnich pięć lat, od jesiennych wyborów parlamentarnych zapowiadał, że podda się ocenie partyjnych struktur. Z czasem okazało się, że nie ma kontrkandydata w walce o fotel prezesa zarządu okręgu. W niedzielnych wyborach był samotnym kandydatem. I pewnie je wygrał. Potrzebował ponad połowy głosów uczestników zjazdu regionalnego, uzyskał znacznie więcej. Poparło go 120 działaczy, 35 głosowało na "nie", wstrzymało się 3. - Będziemy rozbudowywać struktury, mamy dużą liczbę chętnych do przystąpienia do partii. Aktywność nowych władz w terenie będzie większa - wylicza. Zapewnia, że nie obawia się odpływu członków partii do Solidarnej Polski. Na 2014 rok przepowiada wygraną swojego ugrupowania w wyborach samorządowych na szczeblach powiatów, a także w Tarnowie.
Na personalną zmianę zdecydowali się z kolei członkowie SLD w Tarnowie. Szefa miejskich struktur nie mieli od jesieni ubiegłego roku, kiedy z tego stanowiska zrezygnował Marian Cichy. Tymczasem od blisko dwóch lat swoją pozycję lidera lewicy budował mozolnie Jakub Kwaśny. Na rosnące wpływy młodego działacza Sojuszu nie wszyscy patrzyli przychylnie. - Nie potrafi rozmawiać ze starymi działaczami, wątpię by pociągnął ich za sobą - mówi nam długoletni działacz partii.
Ale to Jakub Kwaśny został wybrany na przewodniczącego SLD w Tarnowie. W trakcie miejskiego zjazdu zdobył 32 głosy, 27 delegatów poparło kontrkandydata w osobie Marka Sobola.
- W działalności partii nastąpi nowe otwarcie, bo do tej pory odbywało się ono w czterech ścianach - mówi Kwaśny. Podobnie jak lider PiS zapowiada zwiększenie liczby członków partii - o osoby młode i w średnim wieku. - Chcę budować jedność struktur i nie zamierzam rozgrzebywać przeszłości - dodaje. Jego główne cele to zarówno mandat poselski dla SLD w regionie, jak i liczniejsza reprezentacja w samorządzie Tarnowa.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!