https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Tarnowianie" i PO już planują kolejną koalicję

Andrzej Skórka
Szefowie koalicyjnych klubów nakryciami głowy podkreślali dbałość o inwestycje w mieście
Szefowie koalicyjnych klubów nakryciami głowy podkreślali dbałość o inwestycje w mieście Andrzej Skórka
Takiego boomu inwestycyjnego Tarnów w historii jeszcze nie przeżywał - ogłosił wczoraj Bartłomiej Babuśka, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Zgodnie potakiwali mu zarówno partyjni koledzy, jak i radni proprezydenckiego stowarzyszenia "Tarnowianie". Ugrupowania podsumowały kadencję koalicyjnej współpracy w samych superlatywach.

Kampania koalicjantów przed listopadowymi wyborami przebiegać będzie pod hasłem "Nowa Kontynuacja". Kandydaci mają zdobywać głosy mieszkańców obietnicami uatrakcyjnienia oferty edukacyjnej, odnowy Starówki i wyeksponowania zabytków, czy budowy sali koncertowej dla szkoły muzycznej. Na wyborczych sztandarach pojawi się nawet hasło o budowie multikina.

Zobacz także:Powiat tarnowski: protesty rodzin zatrzymały budowę

- Jego budowa wymagać będzie partnerstwa publiczno-prywatnego - dodaje Babuśka. Spotkanie pod hasłem "Cztery Lata Razem" upłynęło w sielankowej atmosferze wzajemnego podkreślania zasług koalicjantów dla miasta. Inwestycyjne sukcesy kadencji politycy podkreślali nie tylko słowami. Zadbali także o gadżety - pozowali do zdjęć w kaskach z logo obydwu ugrupowań, a główne miejsce na stole prezydialnym zajął szpadel.

Żeby od nadmiaru lukru nie zrobiło się mdło, Jerzy Hebda, szef klubu "Tarnowianie" wspomniał o problemie korków związanych z trwającymi robotami. - Lepiej rozłożyć chyba takie inwestycje równomiernie na okres całej kadencji - mówił.

- Cztery lata temu byliśmy w stanie głębokich kompleksów wobec innych miejsc w Małopolsce. Cieszę się, że potem Tarnów się otworzył za sprawą teamu, który tworzy dobry klimat wokół tego miasta - komplementowała Urszula Augustyn, szefowa lokalnych struktur Platformy. Do "drużyny" zaliczyła radnych obu klubów, tarnowską reprezentację na szczeblu województwa i parlamentarzystów.

- Byliśmy jak stare dobre małżeństwo. Kochaliśmy się, czasem dochodziło do rozbieżności, ale udawało się je wyjaśniać - podsumował cztery lata wspólnych rządów wiceprezydent Tarnowa, Henryk Słomka-Narożański.

Mieli 13 głosów, czyli większość

Cztery lata temu PO i "Tarnowianie" zblokowali listy swoich kandydatów do rady miejskiej. Teraz w ordynacji takiej możliwości już nie ma. Ale koalicjanci liczą, że w listopadzie zagwarantują sobie kontynuację wspólnych rządów.

"Tarnowianie" w radzie mają 6 swoich reprezentantów. PO - 7. Razem dawało im to przewagę jednego głosu nad pozostałymi. Przez niemal trzy lata w sporym zakresie z koalicjantami współpracowała grupka radnych z klub PiS, w zamian ugrupowanie to obsadzało stanowisko jednego z wiceprezydentów. Komfort rządzenia Ryszardowi Ścigale zapewniała także przychylność dwuosobowej reprezentacji SLD.

Wybierz Prezydenta Tarnowa. Oddaj głos już dziś

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Artek
Lekka przesada z tym boomem - dwa sklepy zwane galeriami (żadna zasługa władz miasta) dwa skrzyżowania, przejście podziemne (czy aby potrzebne?) teatr, przebudowany basen, - z reszta inwestycji - Moscickie Centrum Kultury (inwestycja Urzędu Marszałkowskiego) Dworzec PKP (załatwił to minister Grad) władze miejskie nie maja nic wspólnego. Brak natomiast nowych firm, które tu lokowałyby biznes, oferta kulturalna żenująca. Nie jest aż tak rózowo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska