https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tatry. Polscy turyści zabłądzili na szlaku w skrajnie trudnych warunkach. Są wycieńczeni [ZDJĘCIA]

Tomasz Mateusiak
Akcja ratunkowa w Dolinie Tarnowieckiej, gdzie zabłądzili narciarze z Polski.
Akcja ratunkowa w Dolinie Tarnowieckiej, gdzie zabłądzili narciarze z Polski. fot. Horska Zachranna Słuzba
Grupę polskich narciarzy skiturowych uratowali w Tatrach Zachodnich słowaccy ratownicy HZS (Horska Zachranna Sluzba). Turyści zabłądzili w rejonie Doliny Tarnowieckiej pod Barańcem.

Jak informuje HZS w niedzielę 8 lutego w godzinach rannych do ich dyżurki dotarła informacja o trzech polskich turystów, którzy spędzili noc w górach. W sobotę próbowali oni zdobyć szczyt Barańca. Polacy prawdopodobnie chcieli z niego zjechać na nartach.

Niestety pogarszające się warunki w górach spowodowały, że nie zdobyli szczytu. W Tatrach od wczoraj spadło 50 cm świeżego śniegu. Narciarze tknęli w dolinie, gdzie drogę zagrodziły im powalone przez niedawną wichurę drzewa. Błądzili całą noc.

Polacy prawdopodobnie bali się zadzwonić po ratunek, by nie pokryć kosztów akcji ratowniczej. Być może trójka naszych rodaków obawiała się też, że zostanie na nich nałożony mandat za naruszenie zakazu poruszania się zimą. W Tatrach słowackich między 1 listopada a 15 czerwca szlaki powyżej schronisk są zamknięte dla turystów.

Rano, gdy część z skiturowców była już jednak wykończona, jeden z nich zadzwonił po pomoc. W stronę Doliny Tarnowieckiej wyruszyło 16 ratowników. Także i oni nie mogli się jednak szybko poruszać, bo utrudniała im to zamieć śnieżna. Momentami widoczność wynosiła zaledwie kilku metrów.

Dopiero po południu ratownicy dotarli do skrajnie wycieńczonych turystów. Znajdowali się w żlebie na wysokości 1500 m. Jeden z nich ma odmrożenia. Cała trójka przebywa w słowackim szpitalu.

Śnieżyce i silny wiatr w Małopolsce, korki na zakopiance [WIDEO]

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zbychu
Na Słowacji są płatne i co? Nie ma tam wypadków? ;)
Z
Zbychu
Cytat z artykułu: "[...]trójka naszych rodaków obawiała się też, że zostanie na nich nałożony mandat za naruszenie zakazu poruszania się zimą. W Tatrach słowackich między 1 listopada a 15 czerwca szlaki powyżej schronisk są zamknięte dla turystów."

Przypomina mi to wiadomości podawane przez Radio Erewań. Czy prawdą jest, ze na Placu Czerwonym rozdają Wołgi? Tak, jest to prawdą, aczkoliwke nie Wołgi tylko rowery i nie rozdają, a kradną ;)

Na Słowacji większość szlaków jest zamykana, ale nie wszystkie. Dla zwykłych turystów pozostaje otwarte kilka szlaków powyżej schronisk, w tym szlak na Baraniec, więc domysły dziennikarza o obawach są nie uzasadnione.
x
xxx
niech u nas też będą płatne akcje ratownicze ta nie jeden się zastanowi a potem pójdzie w japonkach w góry
j
josef
Zapłacą parę tysięcy euro Słowakom za akcję to zmądrzeją. Oby.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska