AZS AGH Kraków - eWinner Gwardia Wrocław 3:1 (19:25, 25:23, 25:18, 25:23)
AZS AGH: Buczek, Grzymała, Dębski, Jóźwik, Piwowarczyk, Macyra, Czyrek (libero) oraz Fenoszyn, Śnieżek, Borkowski, Fenoszyn, Janusz.
eWinner Gwardia: Biernat, Wierzbicki, Pietruczuk, Siwicki, Gibek, Olczyk, Mikułka (libero) oraz Matula, Lubaczewski, Frącz, Nowik.
Drużyna spod Wawelu wreszcie gra na miarę oczekiwań. Wygrała drugi mecz z rzędu (30 grudnia pokonała Lechię Tomaszów Maz.), tym razem odprawili z kwitkiem czołową ekipę w lidze (4. lokata), w dodatku wychodząc z opresji. Po 15 meczach AZS AGH ma na koncie 17 pkt (5 zwycięstw).
W środowym spotkaniu pierwsza partia padła łupem gości, ale w trzech kolejnych górą byli gospodarze. W drugim długo prowadzili, później przegrywali 16:18, ale lepiej rozegrali końcówkę. W trzecim wyrównana walka trwała do stanu 15:13, później krakowianie odskoczyli.
W wyrównanym IV secie wrocławianie zdobyli się na zryw. Ze stanu 18:15 doprowadzili do 19:19, a po chwili objęli prowadzenie (20:21). W końcówce cenne punkty dla AZS AGH zdobywał Mateusz Jóźwik. MVP całego meczu wybrano natomiast Kamila Dębskiego (łącznie 22 pkt, w tym 18 atakiem).
