Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terminy do ortodonty kosmicznie odległe, dzieci skazane na czekanie

Lech Klimek
Lech Klimek
W Gorlicach w publicznej poradni najbliższą wizytę można umówić dopiero na luty 2017. Wady zgryzu w ramach NFZ można korygować aparatem, jest jednak bezpłatny do 12 roku życia.

Rodzice, którzy zauważyli u swoich dzieci, że ich uzębienie rozwija się nieprawidłowo, mają powody do zmartwienia. Lekarzy ortodontów, którzy przyjmują w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, jest w regionie garstka. O tym, jak trudno załapać się na bezpłatną wizytę, przekonała się m.in. Anna Berdysz z Gorlic, która starała się uzyskać poradę dla swojej 10-letniej córeczki Wiktorii. - Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy w poradni powiedziano mi, że mogę zapisać córkę najwcześniej za półtora roku. Miałam szczęście, że w końcu zwolniło się jedno miejsce i dostałyśmy się do gabinetu za kilka tygodni - mówi pani Anna.

Takie zrządzenie losu to jednak zupełny przypadek. Większości pozostaje odczekać swoje. Na korzystniejszy termin w innych miastach regionu nie ma co liczyć. W Nowym Sączu ortodonta przyjmie dziecko latem, ale w... 2018 roku. To najszybszy termin, są i takie na marzec 2020! W Tarnowie lekarz tej specjalizacji jest dostępny za trzy i pół roku.

Można niemal od ręki, ale już prywatnie. Kogo nie stać, ma problem. O tym, jakie skutki niesie zbyt późne podjęcie leczenia, wie doskonale Anna Potok. W niemieckiej klinice stosowny zabieg kosztował ją cztery tysiące euro. Na szczęście jest ubezpieczona za granicą i większą część kwoty pokryło za nią państwo.

- Nie mogłam uwierzyć własnym uszom, gdy w poradni powiedziano mi, że mogę zapisać córkę do ortodonty najwcześniej za półtora roku - mówi Anna Berdysz z Gorlic. - Nie było innego wyjścia, jak ustawić się w kolejce i odczekać swoje. Zapisały się pod koniec 2015 r.

Pani Anna, a raczej jej córka Wiktoria, miała jednak bardzo dużo szczęścia. Po kilku tygodniach, już w tym roku, otrzymały telefon z przychodni. Zwolniło się miejsce i tylko dlatego pani Anna może przyjść z córką do ortodonty w przyszpitalnej przychodni specjalistycznej działającej przy gorlickim Szpitalu Specjalistycznym, a nie szukać pomocy u prywatnego lekarza.

- Wiktoria nie potrzebowała aparatu, ma jedynie kłopot z jednym ze stałych zębów - mówi pani Anna. - To, że znalazło się dla niej miejsce tak szybko, to wielka ulga, bo problem mógłby się pogłębić.

W poradni ortodontycznej bezpłatnie leczone są dzieci do 18. roku życia. - Leczenie ortodontyczne wad zgryzu z zastosowaniem aparatu ruchomego jest bezpłatne dla dzieci do 12. roku życia - informuje Barbara Rząca-Kuśnierz, kierownik przyszpitalnej przychodni. - Oczywiście również bezpłatna jest kontrola przebiegu leczenia aparatem wykonanym w ramach NFZ, choć dotyczy ona tylko tych dzieci, które nie ukończyły 13. roku życia - dodaje.

Jest coraz lepiej?

Choć brzmi to może dziwnie, to ten rok przyniósł w Gorlicach „znaczącą” poprawę w kwestii dostępu do ortodonty. Czas oczekiwania na pierwszą wizytę w tej poradni wynosi około 12 miesięcy.

Obecnie pierwszym wolnym terminem do poradni ortodontycznej jest luty 2017 r. W kolejce oczekuje prawie 250 osób. Podczas pierwszej wizyty lekarz ustala plan leczenia. Jeżeli młody pacjent wymaga wykonania aparatu ortodontycznego w całości finansowanego przez NFZ, zapisywany jest do kolejki oczekujących na bieżąco.

Beata Franczak zarejestrowała swoją córkę Zuzię w poradni w 2014 roku. Teraz już chodzą na kontrole. - Nawet mając w perspektywie tak długie oczekiwanie, nie pomyślałam, żeby iść z Zuzią prywatnie - mówi pani Beata. - To chyba też kwestia ceny, wołałam poczekać, niż wydawać krocie.

W gorlickiej poradni ortodontycznej przyjęto w ubiegłym roku 220 nowych pacjentów. Łącznie przez cały rok drzwi poradni przekroczyło 2459 osób. Dziecku leczonemu w tej poradni przysługuje jeden bezpłatny aparat ruchomy na szczękę lub żuchwę.

Dorośli bez refundacji

Dorośli muszą za takie usługi płacić. Czasem znaczne kwoty. Anna Potok chodziła jako dziecko do poradni. Niestety, nie udało jej się skorygować zgryzu przed 13. rokiem życia. - Rodziców nie było stać na zapłacenie trzech tysięcy złotych - opowiada. - Myślałam, że nie mam już szans na piękny uśmiech.

W czasie studiów Anna zaczęła chodzić do prywatnej poradni, za każdą wizytę płaciła po 150 złotych. W gabinecie w Jaśle usłyszała bolesną diagnozę - jest Pani za stara na robienie korekt.

Jakiś czas temu wyjechała do Niemiec. Znalazła tam stałą pracę i teraz korzysta z dobrodziejstw tamtejszej kasy chorych. - Tu, w przeciwieństwie do Polski, mój wiek nie stanowił problemu - tłumaczy Anna Potok. - Korekta mojego zgryzu wiązała się jednak z zabiegiem operacyjnym poszerzenia podniebienia. Pół roku po operacji założono mi aparat, za jakiś czas będę miała ładną górną szczękę - mówi uśmiechając się.

W niemieckiej poradni taki zabieg kosztował cztery tysiące euro. Osiemdziesiąt procent tej kwoty pokryło ubezpieczenie. Pozostałą kwotę pani Anna spłaca w ratach, po 32 euro miesięcznie. - Kasa chorych poinformowała mnie, że jeśli po zakończeniu leczenia efekt będzie satysfakcjonujący, to zostanie mi zwrócona kwota, jaką teraz spłacam - dodaje.

Pełny zakres usług

Gorlicka publiczna służba zdrowia zapewnia mieszkańcom powiatu dostęp również do innych poradni związanych ze stomatologią. - Poradnia chirurgii stomatologicznej przyjęła w ubiegłym roku 1000 pacjentów - informuje Barbara Rząca-Kuśnierz. - Na przyjęcie oczekuje w niej obecnie 115 osób, a najbliższy wolny termin to 24 lipca 2016.

Zdecydowanie największa grupa pacjentów korzysta z poradni stomatologii zachowawczej. W ubiegłym roku było w niej ponad 3500 pacjentów. Jeśli dziś ktoś się zarejestruje, to na fotelu dentystycznym zasiądzie 7 sierpnia tego roku.- W ramach świadczeń gwarantowanych, raz na pięć lat pacjent może zrobić sobie u nas protezę - mówi pani Barbara. W 2015 r. poradnia miała 205 pacjentów. Czas oczekiwania na wizytę to obecnie cztery miesiące, a pierwszy wolny termin jest 2 czerwca.

Warto wiedzieć
Poradni ortodontycznych w Małopolsce jest niewiele, przynajmniej tych publicznych. W Nowym Sączu pacjenci mają do dyspozycji kilka gabinetów znajdujących się na liście Narodowego Funduszu Zdrowia. Wolne terminy według danych z końca stycznia zaczynają się tam od połowy sierpnia 2018 roku. Najbardziej odległe to już początek marca 2020 roku. W Tarnowie do lekarza tej specjalizacji dostać się jest równie trudno. Pierwszy dostępny termin, jaki pojawia się w zestawieniu NFZ, to czerwiec 2019 roku! W innym gabinecie pacjent zostanie przyjęty w październiku 2020 roku.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska