Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tłumy Hindusów chodzą na film ze studia Alvernia

Rafał Stanowski
Glen Castinho przy pracy nad kolorami filmu
Glen Castinho przy pracy nad kolorami filmu Alvernia Studio
Studio filmowe Alvernia niedaleko Krakowa coraz śmielej kooperuje z Bollywood - indyjskim odpowiednikiem Fabryki Snów. Niedawno firma otwarła nawet swoje oficjalne przedstawicielstwo w Bombaju.

Największa gwiazda Bollywood kręci reklamę w Krakowie [ZDJĘCIA]

Studio brało udział w produkcji filmu "Bhaag Milkha Bhaag" ("Biegnij Milkha biegnij") w reżyserii Rakeysha Omprakasha Mehry. Produkcję obejrzało do tej pory, od chwili premiery 12 lipca, aż 13 milionów widzów. W czasie miesiąca obraz zanotował wpływy z kin w wysokości 1 miliarda rupii indyjskich (czyli 17 milionów dolarów). To drugi największy wynik hinduskiej produkcji w tym roku.

- W Indiach produkuje się blisko 1000 filmów rocznie, chcemy wykorzystać ten potencjał i brać udział w najlepszych produkcjach - mówi Marek Gabryjelski, wiceprezes Alvernia Studios. - Aktywność na tym rynku ma dla nas przecież ogromne znaczenie, zarówno jeśli chodzi o przyciągnięcie bollywoodzkich filmowców do Polski, jak i świadczenie im usług na miejscu, w Indiach.

"Bhaag Milkha Bhaag" to film biograficzny, opowiadający o postaci niezwykle ważnej dla Hindusów, o jednym z największych tamtejszych sportowców, lekkoatlecie Milkhce Singhnie. W rolę wielokrotnego reprezentanta Indii wcielił się popularny aktor Farhan Akhtar. Alvernia odpowiadała za korekcję kolorów i edycję dźwięku.

Barwy były w tym filmie newralgicznym elementem. Chodziło o nadanie historii odpowiedniego nastroju. A także o walory estetyczne, które dla Hindusów, obok muzyki, są kluczowe. Nad kolorystyką obrazu pracował Glen Castinho z Alverni.

- Nie mogłem pójść łatwą drogą i nadać tony w pierwszej scenie, a następnie powielać je przez cały film. Każda scena, każdy etap życia bohatera, był traktowany indywidualnie, by w sposób przekonujący prowadzić widzów przez historię - opowiada pochodzący z Goa Castinho.

- Mamy nadzieję, że w dalszym ciągu będziemy współpracować z indyjskim przemysłem filmowym, zwiększając naszą obecność na tym niezwykle zróżnicowanym rynku - dodaje Gabryjelski.

Kraków ma doskonałe relacje z Bollywood. Właśnie tu powstają filmy fabularne, teledyski, a nawet reklamy. Kilka dni temu byliśmy świadkami wizyty bollywoodzkiej gwiazdy Katriny Kaif, która przyjechała kręcić reklamówkę w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie (produkcją zajmowała się firma Film Polska). Natomiast w krakowskim studiu NoLabel powstają regularnie m.in. efekty komputerowe do indyjskich produkcji.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska