Sytuacja Wisły na ligowym froncie jest na ten moment mocno skomplikowana. Strata do upragnionego trzeciego miejsca wynosi 7 punktów, a do końca rozgrywek pozostały cztery kolejki. Po ostatnim wysokim zwycięstwie trener Kulawik zauważa jednak symptomy poprawy w grze drużyny. - Moi podopieczni pokazali, że grają coraz lepiej. Dodatkowo niezależnie od zmian w składzie, wiemy, co chcemy pokazać na boisku, w jaki sposób zagrać - powiedział na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Wisły.
We Wrocławiu nie zagrają Patryk Małecki, Radosław Sobolewski i Michał Szewczyk. Do kadry meczowej wrócili Cwetan Genkow, Kew Jaliens i Marko Jovanović. Cała trójka zmagała się ostatnio z urazami, dlatego ich występ pozostaje niepewny. Z kolei Cezary Wilk i Osman Chavez, którzy ze względu na kartki nie grali w poprzednim spotkaniu, powinni wskoczyć do podstawowej jedenastki.
Wisła i Śląsk zagrają ze sobą już po raz czwarty w tym sezonie. Jesienią Wisła pokonała Wrocławian u siebie w meczu ligowym. Natomiast w niedawnej rywalizacji w półfinale Pucharu Polski Śląsk dwukrotnie ograł Wisłę i wyeliminował ją z tych rozgrywek.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+