O tym pożarze mówiono w całym kraju. 17 stycznia przy ulicy Stolarskiej w Nowym Sączu w ogniu stanął zabytkowy pustostan.
Wielki żywioł z którym przez osiem i pół godziny walczyło 15 zastępów i 50 strażaków spowodował spore zniszczenia. W budynku zapaliły się drewniane stropy. Ogień stanowił też zagrożenie dla sąsiednich budynków.
Po kilku godzinach akcji ratowniczej sytuację udało się na tyle opanować, że ogień zamykał się w budynku. Pożar był jednak tak rozwinięty, że nie można było tam wejść.
Woda podawana jest przez okna, a strażacy robili wszystko, aby konstrukcja budynku się nie zawaliła. To udało się osiągnąć jednak budynek po pożarze jest w fatalnym stanie i konieczna jest jego rozbiórka.
Rozbiórkę rozpoczęto 5 lutego od ścian szczytowych. To one były najbardziej zagrożone zawaleniem. Ze względu na stan obiektu oraz ścisła zabudowę obok obiektu, prace nie mogą być wykonywane przy użyciu ciężkiego sprzętu, dlatego wykonywane są ręcznie.
Zgodnie z decyzją konserwatora zabytków oraz Inspektora Nadzoru Budowlanego do końca lutego z budynku, którego historia sięga początku XX wieku zostaną tylko dwie kondygnacje.
Przypomnijmy, że obiekt był kiedyś młynem, a potem znajdowała się tam stolarnia. Wybudowany w na początku XX wieku w 1998 roku wpisany został do rejestru zabytków. Od tego czasu pozostawał pod ochroną konserwatora.