Marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas środowej konferencji skrytykował zalecenie NFZ o przekładaniu zabiegów planowych. - Każdy wie, ze zabiegi planowe są dużo bezpieczniejsze niż te wykonywane w trybie ostrym – mówił.
Grodzki uznał, że zalecenie przekładania zabiegów planowych jest „totalną kapitulacją rządzących” i przyznaniem się, że system zdrowotny upadł.
- Coraz mniej chorych nawet po ciężkich zabiegach trafia na OIOM, więc mówienie, że ci ludzie zajmą łóżka dla "covidowców" jest opowiadaniem nieprawdy – podkreślił marszałek.
Polityk przekazał, że przez takie działania Polska jest jednym z „liderów” rankingu dotyczącego zgonów. - Umiera nas 92 procent więcej, niż w poprzednich latach – zaznaczył.
Marszałek podkreślił, że zalecenie wydane przez NFZ „jest kapitulacją, która na końcu znajdzie wyraz w brutalnych liczbach."
Brak przygotowania
Przewodnicząca Komisji Zdrowia Senatu RP Beata Małecka-Libera podkreśliła, że pomimo tego, że pandemia trwa już rok, rząd cały czas nie ma skutecznej strategii, która pomogłaby w walce z COVID-19.
- To epidemia zarządza nami. Przez rok nie została ustalona konkretna strategia, która by wyprzedzała sytuacje i przygotowywała system zdrowia – powiedziała senatorka.
Polityczka zaapelowała do rządzących, by Ministerstwo Zdrowia wzięło pod uwagę przygotowanie strategii, która składałaby się z planowania, przewidywania oraz zarządzania.
Przewodnicząca przekazała także, że cały czas są osoby, które mogłyby zostać wykorzystane w systemie walki z pandemią, na przykład studenci kierunków medycznych, którzy ukończyli studia, ale nie zdali jednego egzaminu.
