Siemoniak podkreślił, że Tuskowi „leży na sercu dobro Polski”. - Widać, że mimo iż jest zajęty tysiącem innych rzeczy europejskich i światowych, żyje polskimi sprawami i problemami, martwi się tym, w jaką stronę poszła Polska (...) Wierzę, że zdecyduje się kandydować w wyborach prezydenckich i wygra z kandydatem PiS-u. To jest moim zdaniem naturalny finał – mówił.
Dodał, że jeśli szef RE stanie do wyścigu o fotel prezydencki to go wygra.
Były minister obrony narodowej skomentował także wtorkowe wystąpienie Donalda Tuska, podczas spotkania z samorządowcami. - Wystąpienia w Gdańsku zamykały okres rozmowy o wyborach do Parlamentu Europejskiego i otwierały nową kampanię. W Polsce jest tak, że ten kto wygrywa wybory do Sejmu, wygrywa też do Senatu. Nie jest tak, że teraz będziemy myśleli o Senacie, a o Sejmie zapomnimy. Sejm jest najważniejszy i wokół wyborów sejmowych będzie się toczyła główna batalia – mówił Siemoniak w TVN24. - Donalda Tuska mogę słuchać bez końca. To było bardzo dobre wystąpienie. (...) Odbieram je jako dużą mobilizację i udzielenie kilku ważnych wskazówek. Donald Tusk wiele razy wygrywał wybory (...). Jeśli on coś mówi, to wie, ma nosa do wyborów - podkreślił wiceprzewodniczący PO.
Poseł pytany był również o informacje, jakoby PO miało wchłonąć Nowoczesną. - To nasz partner już od wyborów samorządowych z Koalicji Obywatelskiej. Chcemy bliżej współpracować, a formuła jest tutaj do wspólnego przedyskutowania – stwierdził Tomasz Siemoniak. – Połączenie klubów, integrację, proponowaliśmy w grudniu. Wtedy zrobiliśmy pierwszy krok. Dzisiaj czas na następny. Naprawdę nie ma czasu, żeby teraz się dzielić, kłócić, dyskutować. Bardzo blisko nam do koleżanek i kolegów z Nowoczesnej. Chcemy jeszcze bliżej z nimi współpracować i znajdziemy formułę – dodał.
