https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tonie, czyli podręcznikowy przykład złego planowania

Piotr Ogórek
Nowe osiedle domów jednorodzinnych w Toniach
Nowe osiedle domów jednorodzinnych w Toniach Fot. Anna Kaczmarz
Na północy Krakowa powstało osiedle domów jednorodzinnych. Dopiero teraz urzędnicy myślą, jak przebudować do niego drogę i podciągnąć kanalizację. Na tą ostatnią od lat czekają też okoliczni mieszkańcy. Teraz wszystko wskazuje na to, że najpierw powstanie droga, a potem będzie trzeba ją rozbierać, żeby zrobić przyłącza do sieci kanalizacyjnej.

W Toniach, na północy Krakowa powstało osiedle wielkich domów jednorodzinnych. Osiedle zabudowało korytarz przewietrzania miasta i obcięło teren pod planowany od lat park rzeczny w tym rejonie. Bo odstąpiono od uchwalenia planu miejscowego, który mógłby chronić teren, a podejście do nowego planu trwa i się przedłuża. Osiedle powstało bez kanalizacji. Nowoczesne domy obsługuje szambo. Jeden z budynków ma być przedszkolem.

Deweloper chce zmienić jego przeznaczenie. Nie budował go od początku jako przedszkole, bo wiąże się to z konkretnymi wymogami, jak odpowiednia droga dojazdowa i jej oświetlenie. Deweloper tego nie zrobił. Zrobi za niego miasto. Oświetlenie już powstało (za 180 tys. zł). Częściowo na rowie. Na przebudowę drogi miasto zaplanowało 2,8 mln zł. Okoliczni mieszkańcy chcą przebudowy, ale od lat zabiegają także o podciągnięcie kanalizacji. Uważają za niegospodarne, że miasto wyda blisko 3 mln zł na nową drogę, a później będzie trzeba ją rozkuwać, żeby zrobić podłączenia. Ot, takie złe planowanie miasta w pigułce.

Ulica Maciejkowa, Prądnik Biały, prawie koniec Krakowa. Na przedłużeniu ulicy wyrosło spore osiedle domów jednorodzinnych. W sumie 12 budynków. Część budowana była przez jednego inwestora, reszta przez innego. Te postawione w pierwszej kolejności stoją puste od dwóch lat. Te nowsze są właśnie wykańczane. Całe nowoczesne osiedle ma być obsługiwane przez szamba, bo ten rejon od lat czeka na kanalizację.

Najpierw kanalizacja

Mieszkańcy domów jednorodzinnych z ulicy Maciejkowej, z którymi rozmawiamy mają sporo pretensji do władz miasta. Oskarżają je o niegospodarność. Nie chcą się wypowiadać pod nazwiskiem, bo urzędnicy doskonale ich znają.

- Od dawna zabiegamy o podłączenie kanalizacji. Jak najbardziej jesteśmy też za przebudową drogi. Ale chodzi o to, żeby zostało to zrobione dobrze. Czyli najpierw projekt kanalizacji, potem położenie rury i wykonanie przyłączy, a dopiero na koniec przebudowa drogi i położenie nawierzchni. Tymczasem w Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu słyszymy, że ci nie będą czekać na wodociągi i ulicę wyremontują. W takiej sytuacji, nową drogę będzie trzeba kuć, a dla nas wiąże się to z większymi kosztami przyłączy - mówi nam jeden z mieszkańców (nazwisko do wiadomości redakcji).

W budżecie miasta na przebudowę ulicy Maciejkowej jest zapewnione 2,8 mln zł. Do przebudowy ulicy użyty będzie tzw. ZRID czyli zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Stosuje się go na mocy specustawy do budowy autostrad. W Krakowie często wykorzystuje się ZRID-y, bo przepisy pozwalają na przykład obejść postanowienia planu miejscowego. Do tego urzędnicy śpieszą się, bo ZRID-y na podstawie specustawy będzie można stosować tylko do końca 2023 roku. ZIKiT zapewnia, że inwestycję będzie koordynował z Krakowskimi Wodociągami.

Oświetlenie w prezencie

Mieszkańcy obawiają się jednak, że urzędnicy zrobią taką fuszerkę, jak z oświetleniem na ulicy Maciejkowej, które pojawiło się w zeszłym roku. Lampy postawiono nad rowami i trzeba im było robić podpory betonowe. Sprawę bada Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Co więcej, inwestycję powinien zrealizować inwestor, który wybudował część domów jednorodzinnych, grupa Zadęccy, ale 180 tys. zł poszło na to z miejskiej kasy. ZRID wiążę się bowiem z dostosowaniem drogi do planowanego przedszkola.

Stojący tam budynek został postawiony jako mieszkalny, a następnie inwestor wniósł o zmianę jego przeznaczenia na przedszkole. A do tego trzeba spełnić określone warunki - musi do niego prowadzić odpowiednia droga i być oświetlona. Urzędnicy nie odpowiedzieli nam, dlaczego to oni zrealizowali oświetlenie, a nie inwestor.

W lipcu ZIKiT rozstrzygnął przetarg na opracowanie dokumentacji potrzebnej do wydania ZRID na przebudowę drogi. A tymczasem powstanie kanalizacji jest w bardzo odległych planach. Obawy mieszkańców, że najpierw będzie droga, a potem będzie trzeba ją kuć po przyłącza, jest jak najbardziej realna. Problemem w dociągnięciu kanalizacji jest ukształtowanie terenu (przepompownia znajduje się wyżej, na ulicy Gaik). Do tego musiałaby przechodzić przez liczne tereny prywatne. O podłączenie kanalizacji zabiega także grupa Zadęccy.

- Po spotkaniu z inwestorem i przedstawicielami mieszkańców, zdecydowaliśmy, że Wodociągi Krakowskie przygotują studium trasy kanalizacji. Grupa Zadęccy ma przygotować projekt, na podstawie którego można będzie wystąpić o pozwolenie na budowę. Projekt ma być gotowy na czwarty kwartał 2018 roku. Wtedy rozpoczniemy realizację inwestycji. Budowa kanalizacji w ulicach Maciejkowej i Azaliowej będzie dostosowana do terminów planowanej modernizacji drogowej na tych ulicach - zaznacza Robert Żurek, rzecznik Wodociągów Krakowskich.

Ten rejon Krakowa pokazuje, że momentami nasze miasto jest źle zaplanowane. Najpierw wydaje się zgody na budowę sporych osiedli, a dopiero potem myśli się o podciągnięciu tam drogi i kanalizacji. Do tego zabudowa powstała w korytarzu przewietrzania miasta i okroiła od dawna obiecywany mieszkańcom teren pod Park Rzeczny Tonie. Inwestorom skutecznie udało się unieważnić plan miejscowy, który tu kiedyś obowiązywał. A nowy rodzi się w bólach, bo powinien być gotowy już rok temu.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 19. "Szpery"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 37

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2017-10-18T16:49:56 02:00, mieszkaniec:

Z tego co wiem Pani Radna działa w interesie mieszkańców, jest osobą bardzo zaangażowaną w życie dzielnicy. Prawdą jest że zajmuje się nie tylko Toniami i sprawami całej dzielnicy. Moim zdaniem nie można o niej złego słowa powiedzieć. W budowę kanalizacji jest bardzo zaangażowana. Szkoda że się tego nie docenia.

Zaangażowanie ! To jest stanowczo za malo !!!!!!!!

a
aneta
to jest jakaś totalna porażka... ja mam super mieszkanko w Krakowie z pomocą ABC DOM i przez takie właśnie sytuacje jak w artykule odechciewa mi się marzenie o własnym domu
k
kk
Ten kraj może się zmieni ale za 50 -100 lat na razie jeszcze długo będa myślec że ksiądz jest święty !!! i najważniejszy!! a impreze widziałem niezłe jaja na zachodzie by w to nie uwierzyli co się dzieje tutaj!
g
gość
Dlaczego jeszcze nikt nie napisał o słynnym proboszczu, który razem z Radną i tym deweloperem chodzą do Majchrowskiego załatwiać środki na przebudowę drogi bo przecież przedszkole nie przynosi odpowiednich zysków...dla dewelopera-właściciela.
Proboszcz z Toń to dopiero jest cwaniak, obłudnik i materialista. Na 25-lecie kapłaństwa -wyprawia imprezę jak wesele na 100 osób i samochód w czerwonej kokardzie dostaje w prezencie- od kogo?? Interesy zamiast bycia świątynią Boga...Następny po T.Rydzyku...
(film z imprezy na You Tube )
G
Gość
szambo wybiło?
m
mieszkaniec
W artykule pojawia się informacja, że zabudowano "korytarz powietrzny Krakowa". Takie informacje otrzymywaliśmy zawsze, kiedy tylko właściciel działki starał się o pozwolenie na zabudowę jednorodzinną przez okres 15 lat i jej nie otrzymał. Domy przy ul. Maciejkowej powstały w przeciągu prawie 6-miesięcy, jak przysłowiowe "grzyby po deszczu". Tak krótki czas budowy, to nic innego, jak tylko aby uniemożliwić ewentualne zaskarżenia na błędy. W chwili obecnej, z całym szacunkiem dla nowych mieszkańców ul. Maciejkowej , wszyscy nowi mieszkańcy życzą sobie stworzenia wokół siebie parku zieleni. Nie mam nic przeciwko temu, tylko Szanowni Państwo z tych nowych domów bądźcie uprzejmi kupić teren i WŁASNE PRYWATNE DZIAŁKI zagospodarujecie wtedy jako PARK ZIELENI.
M
Mieszkaniec
Tonie to piękne osiedle domów jednorodzinnych i terenów zielonych -tak można było napisać parę lat temu. Teraz to zakorkowane, dziurawe ulice i nieskończoność wyrastajacych domów szeregowych i bloków. Ludzie mieszkający tu od lat nie dostali pozwoleń na przekształcenie działek na budowlane, bo to przecież tunel napowietrzniajacy Kraków. To co tu robią bloki? Jak deweloper dostał na nie pozwolenia? Gdzie jest kanalizacja dla ludzi, którzy wplacali na nią składki przez wiele lat? Czemu plany są zmieniane tak żeby to Panu deweloperowi pasowało? Mam nadzieję że Pana prezydenta Krakowa i szanownego Pana dewelopera ktoś kiedyś rozliczy z tego co robią.
G
Gość
Ciemno było, ale nie wcale nie tak straszliwie - wiem, bo często tamtędy szedłem nocą; co drugi dom oświetlał drogę. Jakby Wam zależało na tym, żeby było bezpiecznie, to najpierw byście się starali o poprawienie ul. Łokietka - ot, choćby dodanie chodnika - albo zabezpiecznie rowu żeby tej zimy nikt do niego nie wpadł autem. Ale wolicie z deweloperem-oszustem, księdzem-politykiem i radną-nie-dla-wszystkich robić co się da, żeby bezsensownie "polepszać" okolice i tym samym się i ich wzbogacać, zamiast rzeczywiście coś dobrego dla okolicy - tej najbliższej i trochę dalszej - zrobić.
Te lampy to był jeden wielki idiotyzm wołający o pomstę do nieba; sam inspektor mówił, że w życiu nie widział tylu błędów przy jednym projekcie. Przebudowa drogi w najlepszym wypadku to zwykła niegospodarność. Blokowanie parku to po prostu chamstwo wyrządzane przyszłym pokoleniom.
...A tym czasem dalej mieszkańcy reszty Toń nie mają jak dojść ot, choćby do kościoła czy sklepu na piechotę, bo chodnika wzdłuż dużej części ul.Łokietka nie ma (i nie będzie!), a ci co chodzą do lokalnego kościoła nie mają gdzie parkować, bo proboszcz nie udostępnia parkingu przy domu parafialnym.
I proszę tu się nie sugerować, że powyższy komentarz napisany został przez mieszkańca ul. Maciejkowej - praktycznie mogę zagwarantować, że nie, bo 80+% jej mieszkańców jest przeciwnych całemu temu cyrkowi który nam się od kilku lat szykuje.

PS. Droga nie poprawi sytuacji w trakcie pogrzebów, bo ostatnie kilka metrów dalej będzie wąsko. I za ten dramat od początku do końca jest winien ten Wasz ukochany "ksiądz".
G
Gość
Akurat szkalowanie mieszkanców to "Pańska" domena (piszę w cudzysłowach, bo z przedmówcy żaden Pan/Pani) - najlepszy przykład komentarz powyżej. Do prokuratury się nadaje nie ta jedna sprawa na Maciejkowej i w najbliższej okolicy, i Wy którzy oszukujecie i naginacie przepisy co rusz najlepiej o tym wiecie.
p
pytacz
Jakiś nowy wątek. Skąd ta nagła pochwała radnej? Czyżby maczała w tym palce, współpracowała z deweloperem i trzeba jej bronić.
Oj coś tu brzydko pachnie....... wręcz śmierdzi!!
z
zdziwiony
Uderz w stół. Czyżby radna maczała w tym palce i wspierała dewelopera? Skąd taki zajadły komentarz...
G
Gosc123
Oj Panie Zadecki. Koncz Pan, wstydu oszczedz. Znany w rejonie jak malo kto. Negatywna slawa wyprzedza obu Panow Zadeckich. Niewazne jak mowia, wazne zeby mowili? Chyba nie w przypadku deweloperki!
m
mieszkaniec Toń
Naszej Radnej należy się Order za wszystko co robi dla mieszkańców Toń i nie tylko.Jest pierwszą Radną ,która tak się angażuje w sprawy Toń.To,że pilnuje spraw związanych z planowaniem to za to jesteśmy jej wdzięczni.To są nasze ziemie z dziada-pradziada i mamy prawo onich decydować,a wszyscy którzy tu się osiedlili to niech decydują o tym co mają.Jest osobą do której można zadzwonić okażdej porze i nigdy nie odmówi pomocy.BRAWO PANI KRYSTYNO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
D
Deweloper
...budujacy w swiadomosci braku podstawowych przylaczy? Kupic tanio ziemie to oczywiscie podstawa, ale kupic bezwzglednie tanio i sprzedac byle co byle tylko wygladalo to nic innego jak oszustwo. Niestety lekkodusznych kupujacych w Krakowie nie brakuje. Swoja droga jakim prawem miasto ma budowac i finansowac cos co powinien wykonac deweloper? O deweloperze budujacym w tamtej dzielnicy to ja juz kiedys slyszalem - nic pochlebnego
D
Deweloper
...budujacy w swiadomosci braku podstawowych przylaczy? Kupic tanio ziemie to oczywiscie podstawa, ale kupic bezwzglednie tanio i sprzedac byle co byle tylko wygladalo to nic innego jak oszustwo. Niestety lekkodusznych kupujacych w Krakowie nie brakuje. O deweloperze budujacym w tamtej dzielnicy to ja juz kiedys slyszalem - nic pochlebnego
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska