

1. Wynoszenie jedzenia z hotelowej restauracji
I nie chodzi tu o zabranie ze sobą jednego jabłka, czy małej bułki. Ale całych gór jedzenia. Hotelarze obserwują takie zachowania zwłaszcza u gości przyjeżdżających na all inclusive i tych, którzy mają śniadanie w cenie pokoju. Dziwnym trafem restauracyjne jedzenie smakuje gorzej, kiedy... trzeba za nie dodatkowo zapłacić.

2. Oszukiwanie na minibarze
Prawda jest taka, że minibarów w hotelach lepiej nie ruszać. Nie dość, że alkohol jest drogi, to jeszcze w małych pojemnościach. Są jednak tacy amatorzy tych mini-trunków, którzy - za genialne uznają wypicie whisky i zastąpienie go... herbatą.

3. Robienie awantury o to, że doba hotelowa nie trwa 24 godzin
Jeśli są wśród was tacy, którzy są zdziwieni tą informacją - już wyjaśniamy. Doba hotelowa to nie 24 godziny, a czas, który faktycznie możemy spędzić w pokoju. Po tym, jak go opuścimy, ktoś musi mieć czas na to, aby go posprzątać i zmienić pościel. Doba hotelowa zwykle trwa 22 godziny, to i tak całkiem nieźle. W większości hotelów możemy zameldować się od 14, a wymeldowujemy się do 12.