Do zdarzenia doszło w czwartek, ok godz. 19. w budynku przy ul. Wrzosowej.
Strażacy (ochotnicy z Gorzowa i zawodowa jednostka straży pożarnej z Oświęcimia) zostali wezwani do opanowania sytuacji w jednym z domów jednorodzinnych, w którym doszło do zadymienia w garażu. Poinformowano ich, że w środku może ktoś przebywać.
Strażacy wyciągnęli mężczyznę z zadymionego garażu i zaczęli go reanimować, wspólnie z ratownikami medycznymi z Libiąża i Oświęcimia.
Niestety, po blisko godzinie walki o życie poszkodowanego, lekarz stwierdził jego zgon. Czy był to nieszczęśliwy wypadek? Przyczynę zdarzenia badają teraz policja i prokurator.