Czytaj też: Narkotyk wzmocniony alkoholem jest trendy
Właśnie 20 listopada, po upadku, z kilkoma potłuczeniami, pogotowie zabrało mężczyznę do szpitala. Tego samego dnia wypisał się na własne życzenie i ślad po nim zaginął.
- Ciało mężczyzny leżało w leśnym zagajniku przy drodze prowadzącej z Chrzanowa w kierunku zalewu Chechło, nieopodal szpitala - informuje Robert Matyasik, rzecznik chrzanowskiej policji.
- Po wstępnych badaniach i analizie rysopisu zaginionych mieszkańców poprosiliśmy jedną z rodzin na identyfikację - informuje Robert Matyasik. Dodaje, że najbliżsi rozpoznali swego krewnego Jana Kozuba.
Pan Jan był znanym w powiecie architektem. Jako doktor habilitowany wykładał długie lata na Politechnice Krakowskiej. Przed czterema laty chrzanowscy radni docenili jego wieloletnią pracę i aktywność społeczną przyznając mu tytuł "Zasłużonego dla powiatu chrzanowskiego".
- To był wspaniały człowiek. Inteligentny, bardzo skromny i uczynny - wspomina Henryk Wojtas, znajomy mężczyzny. Do końca wierzył, że pan Jan odnajdzie się cały i zdrowy. Nie może uwierzyć, że odszedł na zawsze.
Zwłoki mężczyzny wysłano na sekcję do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Robert Matyasik informuje, że w ubiegłym roku w powiecie chrzanowskim zaginęły aż 93 osoby. Większość, bo 86, udało się odnaleźć całe i zdrowe. To były głównie młode osoby. Dwie z zaginionych osób odnaleziono nieżywe.
Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!