Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek na A1. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przeniósł śledztwo do Prokuratury Okręgowej

Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Sebastian Majtczak jest poszukiwany listem gończym
Sebastian Majtczak jest poszukiwany listem gończym Fot. Policja
Śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na autostradzie A1 - w którym po zderzeniu z pędzącym ponad 250 km/h bmw zginęła cała rodzina - zostało przeniesione z Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie Trybunalskim do prokuratury wyższego szczebla. Tak zdecydował minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Wciąż listem gończym poszukiwany jest Sebastian Majtczak, podejrzany o spowodowanie wypadku.

List gończy za Sebastianem Majtczakiem

W piątek Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim wydała list gończy za Sebastianem Majtczakiem, urodzonym 31 maja 1991 roku w niemieckim Bonn. Ostatnim jego miejscem zamieszkania była Łódź.

O co podejrzany jest Sebastian Majtczak?

Sebastian Majtczak podejrzany jest o to, że w dniu 16 września tego roku, około godz. 19.54 na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Sierosław (woj. łódzkie), jadąc lewym pasem drogi w kierunku Katowic, jako kierujący samochodem marki BMW umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.

- Prowadził wskazany pojazd z nadmierną prędkością wynoszącą nie mniej niż 253 km/h, w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed, w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed - czytamy w opublikowanym przez prokuraturę liście gończym.

Początkowo pojawiły się pogłoski jakoby kierowca bmw - ponieważ nie został zatrzymany od razu po wypadku - był policjantem, bądź był spokrewniony z wysoko postawionym funkcjonariuszem. Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że kierowcą bmw z wypadku na A1 nie był funkcjonariusz policji ani jego syn.

"Pragniemy podkreślić, że wbrew fałszywym informacjom, które krążą w internecie, kierowcą BMW nie był funkcjonariusz Policji ani syn funkcjonariusza jakiejkolwiek służby. Nie był to również polityk czy inna osoba zajmująca stanowisko publiczne. Działamy w sposób transparentny. Dla Policji oraz organów ścigania nie ma znaczenia status społeczny, zajmowane stanowisko czy wykonywany zawód uczestników opisywanego zdarzenia drogowego. Apelujemy o nierozprzestrzenianie plotek i niesprawdzonych informacji" - napisano w oświadczeniu łódzkiej policji.

Źródło: PAP

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tragiczny wypadek na A1. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przeniósł śledztwo do Prokuratury Okręgowej - Portal i.pl

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska