18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Unii Tarnów obawiał się spadku

Piotr Pietras
fot. Sebastian Maciejko
Zespół "Jaskółek" nie obroni w tym sezonie tytułu mistrza Polski. Po przegraniu rywalizacji w półfinale Enea Ekstraligi z drużyną Stelmetu Falubazu Zielona Góra tarnowian czeka teraz walka o brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski, w której ich rywalem będzie Dospel CKM Włókniarz Częstochowa. Pierwszy mecz o brąz rozegrany zostanie w niedzielę (godz. 16) w Tarnowie, rewanż tydzień później na torze pod Jasną Górą.

W Tarnowie nikt z powodu półfinałowego niepowodzenia nie rozpacza, gdyż przed sezonem głównym celem Unii był awans do czołowej czwórki Enea Ekstraligi.

- Szkoda trochę, że nie udało się nam pokonać drużyny z Zielonej Góry, gdyż mieliśmy na to szansę. W sporcie muszą być jednak przegrani i wygrani. Plan minimum na obecny sezon już wykonaliśmy, natomiast gdyby udało się nam zdobyć brązowy medal DMP, to byłby to nasz wielki sukces - ocenił prezes Unii ŻSSA Łukasz Sady.

W rywalizacji z drużyną z Częstochowy tarnowianie nie są bez szans, w części zasadniczej rozgrywek Unia "wyszła" bowiem z rywalami na remis. - Wyniki meczów z części zasadniczej rozgrywek najlepiej świadczą o tym, że szanse obu drużyn są wyrównane - uważa trener "Jaskółek" Marek Cieślak. - W tej chwili sytuacja wygląda może nieco inaczej, gdyż w pierwszym meczu w Tarnowie we Włókniarzu zabraknie Emila Sajfutdinowa, za którego kierownictwo zespołu gości zastosuje zastępstwo zawodnika oraz Rafała Szombierskiego, który musi odbyć karę meczu po wykluczeniu, jakie otrzymał w spotkaniu z Unibaksem Toruń.

W drużynie Włókniarza z pewnością znajdzie się dodatkowy junior. Teoretycznie powinniśmy więc mieć łatwiejsze zadanie, jednak w tej chwili nie można jeszcze przesądzać, która z drużyn zakończy sezon na trzecim miejscu.

Dla zespołu z Tarnowa zdobycie brązowego medalu w tym sezonie byłoby dużym osiągnięciem, gdyż w trakcie części zasadniczej rozgrywek sytuacja Unii w tabeli przez długi czas nie wyglądała najlepiej.

- Wcześniej nie chciałem tego głośno mówić, ale były takie momenty, w których obawiałem się czy utrzymamy się w ekstraklasie. Później do końca części zasadniczej nie było wiadomo, czy wywalczymy awans do czołowej czwórki, dlatego fakt, że teraz walczymy o brązowy medal, należy uznać za nasz wielki sukces - podkreślił Cieślak.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska