https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Warty po meczu z Puszczą: Przygotowałem bramkarza do rzutu karnego

Tomasz Bochenek
Trener Petr Nemec
Trener Petr Nemec
- Na pewno jesteśmy mile zaskoczeni, że znów na wyjeździe gramy dobry mecz i wygrywamy. Wygrywamy u przeciwnika, który gra o awans, dlatego nie potrafię zrozumieć, dlaczego nie jesteśmy w stanie wygrać meczu u siebie - mówił Petr Nemec, trener Warty Poznań, po zwycięstwie 2:1 jego drużyny w Niepołomicach.

Warta wygrała trzecie z rzędu wyjazdowe spotkanie i bardzo zbliżyła się do osiągnięcia swojego celu - czyli utrzymania się w II lidze. Gospodarze byli bliscy doprowadzenia do remisu, ale w 84 min nie wykorzystali rzutu karnego.

- Byli pod wielką presją, a nie chcieli tego meczu przegrać. I to dawało naszemu bramkarzowi szansę - ocenił Nemec. - W ostatnim meczu, z Radomiakiem, też przeciwko nam był rzut karny i Leandro kopnął wtedy tak, jak dzisiaj Stawarczyk. Nie ukrywam, że bramkarza trochę przygotowałem na to, żeby przy strzele dłużej stał - i on to zrobił.

Tomasz Laskowski miał w Niepołomicach więcej bardzo udanych interwencji. Szkoleniowiec Warty podkreślił rolę golkipera w swoim zespole.

- "Trzymał" nas w ostatnich meczach, jego gra ma najwyższe parametry jak na tę ligę. Możemy mu zawdzięczać te punkty, które zdobyliśmy na wyjazdach.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Autor: Tomasz Bochenek, Gazeta Krakowska

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska