Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trening Cracovii po przerwie świątecznej [ZDJĘCIA]

Jacek Żukowski
20 piłkarzy stawiło się na pierwszym po blisko miesięcznej przerwie treningu piłkarzy Cracovii. Nie było żadnej nowej twarzy. Zabrakło natomiast Tamira Cahalona, z którym klub w ostatnich dniach bezskutecznie chciał się skontaktować przez menedżera, po tym jak Izraelczyk podjął treningi w zespole Ashdod.

Piłkarz nic nie robi sobie z ważnej umowy z "Pasami", naruszył poważnie jej warunki, nie stawiając się na zajęciach. Klub dostał oręż do ręki i będzie chciał rozwiązać umowę z niesubordynowanym piłkarzem. W poniedziałek trwały zabiegi w tej sprawie.

Cahalon został sprowadzony do Cracovii z Maccabi Tel Awiw w końcówce letniego "okienka transferowego" i wypożyczony do czerwca. Ze ściągniętego rozgrywającego i tak nie było wielkiego pożytku, przeważnie zawodził, a wystawiany był nie w środku pola, lecz na skrzydle, gdzie radził sobie równie źle jak w roli playmakera.

Zabrakło Kosanovicia, Puzigacy i Boljevicia, którzy dostali od trenera zgodę na późniejszy o jeden dzień przyjazd ze względu na święta Bożego Narodzenia w obrządku prawosławnym. Wczoraj byli już w drodze do Polski. Szkoleniowiec nie mógł też liczyć na Suarta, który jeszcze nie dotarł do Polski i który wciąż leczy kontuzję, oraz na Ntibazonkiza, któremu dał dzień wolnego na załatwienie prywatnych spraw.

Na boisku nie było też Suworowa, który pracował w siłowni. Jeszcze musi leczyć pękniętą kość w nodze. - Myślę, że uda mi się to zrobić w ciągu dziesięciu dni - mówi mołdawski pomocnik. - Na pewno zdążę z przygotowaniami, jestem o tym przekonany.

Pozostali piłkarze nie musieli się zanadto wysilać, w siąpiącym deszczyku przeprowadzili "małą gierkę", trochę się poruszali, rozprostowali kości.

Trenował z nimi ten, który już był w kadrze Cracovii, ale ostatnią jesień spędził w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - pomocnik Karol Kostrubała.

- Na razie mam trenować z drużyną, a po pewnym czasie trener się określi - mówi zawodnik. - Mam się niczym nie przejmować, tylko robić swoje. Ostatnio byłem w KSZO. Było to mi potrzebne, bo grałem co tydzień. Jestem w lepszej dyspozycji fizycznej. Po kontuzji więzadeł krzyżowych rozegrałem kilka spotkań w Młodej Ekstraklasie, ale to nie było to. Myślę, że to ostatnia szansa, by się przebić do pierwszej drużyny, bo za pół roku kończy mi się kontrakt. A więc teraz albo wcale, jeśli trener nie zdecyduje się na to, żebym został.

Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska