– Największy powód do radości? Po pierwsze frekwencja, która była o 20% wyższa, niż rok temu. Po drugie satysfakcja uczestników, od których usłyszeliśmy, że na pewno wrócą do nas za rok. To znaczy, że dobrze się bawili – uśmiecha się Adam Greczyło, dyrektor i organizator LOTTO Challenge Gdańsk.
Triathlonowy weekend w Gdańsku
To były intensywne trzy dni nad Bałtykiem. Profesjonaliści i amatorzy zmierzyli się z trzema triathlonowymi dystansami. Początkujący sprawdzili swoje siły w sprincie, w którym musieli pokonać 750 metrów wpław, 20 kilometrów na rowerze i przebiec 5 kilometrów. Bardziej zaawansowani zmierzyli się z dystansem olimpijskim (1,5 km – 40 km – 10 km), a najodważniejsi pokonali trasę na dystansie średnim, na który złożyło się 1900 metrów przepłynięte w wodach Bałtyku, aż 90 kilometrów pokonane na dwóch kółkach i półmaraton biegiem. – Tak jak w zeszłym roku, za który otrzymaliśmy nagrodę „Race Of The Year”, udało nam się połączyć kilka ważnych dla zawodników i zawodniczek rzeczy. Z jednej strony trasa była szybka, dzięki czemu impreza udała się pod względem sportowym. Z drugiej, uczestnicy bardzo chwalili sobie atrakcyjną trasę i poziom organizacji. Z trzeciej, przez cały weekend dobrze bawiły się z nami całe rodziny, co jest dla nas również bardzo ważne – zapewnia Adam Greczyło.