https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trudna budowa mostu w Białym Dunajcu. Interweniuje policja

Łukasz Bobek
Na miejscu budowy mostu interweniowała policja. Górale zapowiadają, że nie odpuszczą
Na miejscu budowy mostu interweniowała policja. Górale zapowiadają, że nie odpuszczą Łukasz Bobek
Bardzo trudny początek budowy mostu w Białym Dunajcu. W czwartek interweniowała tam policja, gdy geodeci próbowali wytyczyć miejsce pod nową inwestycję. W piątek sprawa miała ciąg dalszy. Jak twierdzą górale z Białego Dunajca Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił w piątek decyzję środowiskową wójta gminy Biały Dunajec, na podstawie której wojewoda wydał pozwolenie na budowę nowego mostu. Nowy most w Białym Dunajcu ma stanąć tuż obok starego.m, ale by go wybudować, GDDKiA musi zająć góralskie działki i wyburzyć osiem budynków - dwa mieszkalne i kilka a gospodarczych.

Czytaj także: Awantura o most w Białym Dunajcu

W czwartek rozpoczęły się prace przy wytyczaniu miejsca, gdzie dokładnie ma stanąć nowy most. I konflikt gotowy. W słowne przepychanki wdali się z geodetami górale, którzy są przeciwni planom budowy mostu. - Nie chcemy, by budowali most tuż pod naszymi oknami. Teraz okazuje się, że zajmą nie tylko jedną naszą działkę, ale też chcą wejść w nasz ogródek, pod same schody pensjonatu, bo się nie mieszczą z inwestycją - mówi Bernadeta Dzierżęga, jedna z protestujących.

Jej zdaniem geodeci, gdy mierzyli teren, zaczęli przesuwać granice działek, bo te, które mają w mapach, już dawno znajdują się w korycie rzeki Biały Dunajec. To wywołało oburzenie górali, którzy wyszli naprzeciw geodetom. Zaczęły się wyzwiska, przepychanki, wyrywanie nabitych słupków.
- Oni nie mogą teraz rozpoczynać prac, bo decyzja o pozwoleniu na budowę jest nieprawomocna. Poza tym została zaskarżona do sądu administracyjnego, a także do ministra transportu. Powinni poczekać na rozstrzygnięcia - mówiła Anna Dzierżęga, inna przeciwniczka budowy mostu.

Z uwagi na zamieszanie do Białego Dunajca została wezwana policja. Mundurowi spisali zarówno górali, jak i pracowników GDDKiA. Prace geodetów zostały ostatecznie przerwane. Iwona Mikrut-Purchla, rzecznik prasowa krakowskiego oddziału GDDKiA, która była osobiście w Białym Dunajcu w czasie czwartkowej awantury, zdziwiła się ostrą i tak nerwową reakcją ludzi. - Za wszystkie zajęte tereny zapłacimy ludziom. Poza tym most trzeba wybudować nowy, bo ten stary jest w katastrofalnym stanie - mówi.

Nie wie dlaczego ludzie tak agresywnie się zachowywali. Tym bardziej, że GDDKiA ma decyzję wojewody z klauzulą natychmiastowej wykonalności. Nie wie, jak dalej w takiej atmosferze będą toczyły się prace. Dodała, że nadal będzie wzywana policja, gdy górale będą blokować inwestycję.

Józefa Chromik z Federacji Obrony Podhala, która towarzyszyła góralom z Białego Dunajca, zapowiedziała, że jeśli tylko robotnicy wjadą z ciężkim sprzętem na działki górali, "mieszkańcy spalą się, gdy dyrekcja nie odstąpi od swoich planów".

Zaś Tomasz Dzierżęga, właściciel pensjonatu, któremu GDDKiA chce zabrać teren, zagroził, że koparki będą musiały "kopać po nim, jego żonie i dzieciach, bo oni się ze swojego terenu nie ruszą". Tymczasem, z informacji uzyskanych od Bernadety Dzierżęgi, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił wczoraj decyzję środowiskową wydano przez wójta gminy Biały Dunajec. Była ona podstawą dla wojewody do wydania decyzji zezwalającej na budowę mostu.

- To dla nas światełko w tunelu. Nie znam jeszcze uzasadnienia decyzji sądu, ale poinformowaliśmy o niej zarówno wojewodę, jak i ministra transportu - mówi Bernadeta Dzierżęga. Jej zdaniem może to być podstawa do unieważnienia decyzji wojewody.
Artur Słowik z biura prawnego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie przyznaje, że taka decyzja administracyjna sądu rzeczywiście może skutkować unieważnieniem decyzji wojewody, ale nie musi.

- Może się okazać, że decyzja została uchylona, bo sąd doszukał się jedynie uchybień formalnych. A to wcale nie musi automatycznie oznaczać unieważnienia decyzji - dodaje Słowik. Wczoraj jednak nie udało nam się potwierdzić informacji o wyroku w WSA w Krakowie.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
KRK
tylko w Polsce ludzie są tak głupi że przez lata budowali domy 3 metry od drogi a teraz wielka afera.
trzeba było postawić pensjonat 50 metrów od drogi to byś miał jeden z drugim świety spokój
g
gddki
możecie mówić co chcecie, ale rozumiem tych ludzi, bo tylko w Polsce państwo zaczyna inwestycję nie na swoim terenie, i pieniędzy nie ma kto dać. Też mam podobną sytuację zabrano mi działkę na drogę nie było gadania i pieniędzy od 10lat też nie ma. Ciekawe jak by mówili jeden z drugim jak by im też chcieli wyburzyć dom a odszkodowania będziesz sobie późnej dochodził, bo to przecież szczytny cel jest, wszystko dla ludzi. Jak by im uczciwe pieniądze dali to by sami się wyprowadzili.
t
t
niech cepry do jego pensionatu nie jezdza to mu rura zmieknie
m
mm
na taki protest odpowiedzmy tym samym...jak dudki zaczna uciekac to sami droge zbuduja
a
anty fop
Czekam aż FOP i reszta protestujących w akcie desperacji się podpalą -spalą .Będzie spokój prace ruszą Zakopiankę zmodernizują na Olimpiadę .
a
anty fop
Czekam aż FOP i reszta protestujących w akcie desperacji się podpalą -spalą .Będzie spokój prace ruszą Zakopiankę zmodernizują na Olimpiadę .
a
anty fop
Czekam aż FOP i reszta protestujących w akcie desperacji się podpalą -spalą .Będzie spokój prace ruszą Zakopiankę zmodernizują na Olimpiadę .
tomik
może lepiej gdzie indziej wybudować most inne powiaty tylko czekają na inwestycje. a góralom nie remontujcie już tej zakopianki. może przyjdą po rozum do głowy za pareset lat
a
anty fop
Czekam aż FOP i reszta protestujących w akcie desperacji się podpalą -spalą .Będzie spokój prace ruszą Zakopiankę zmodernizują na Olimpiadę .
Z
Zakopiańczyk
Dzierżęga to frajer i przekrętas.
g
gorol inaczej
panowie nazwijcie nowy most imieniem jana pawla a bogobojni gorole byc moze ustapia.ale watpie bo oni sa wiarzacy tam ghdzie cuja dutki a tak tona ser mater amen,
J
Janek
naprawdę jest tyle pięknych miejsc w Polsce, na Słowacji i w Czechach gdzie ludzie są otwarci, przyjazni dla turystów i rozwoju turystyki. Górole z okolic Zakopnaego i N. Targu dawno mają przechlapane i dziwię się, że ktokolwiek poza ruskimi i ukraińcami chce tam jeszcze swoje pieniądze... wróć - dutki - zostawiać!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska