Burzą stary most w Kurowie
W zaledwie dwa lata, w miejscowości Kurów koło Nowego Sącza wyrósł nowy most, który już od końca października służy kierowcom, ale również pieszym i rowerzystom, dla których wyznaczono tam specjalne trasy. Powstał w sąsiedztwie starej przeprawy, na której właśnie trwają prace rozbiórkowe.
Jak poinformowała nas rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jeśli wszystko przebiegać będzie zgodnie z planem, most zniknie z krajobrazu Kurowa początkiem przyszłego roku.
- Prace rozbiórkowe są cały czas prowadzone i jeśli pogoda na to pozwoli, lada moment most zostanie rozebrany. Jeśli natomiast podniesie się stan Dunajca, lub przeszkodzą inne niesprzyjające warunki pogodowe, pewnie prace się opóźnią - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Iwona Mikrut-Purchla z GDDKiA.
Rozmontowane zostały już bariery, została zdjęta nawierzchnia, a w ostatnich dniach ciągłość przeprawy została przerwana i w ten sposób stopniowo most znika z krajobrazu Kurowa.
Będzie nowa atrakcja turystyczna w Kurowie
Zgodnie z planem most będzie rozebrany prawie w całości, bo jedyny element, który z niego zostanie to przyczółek od strony Brzeska, gdzie powstanie punkt widokowy. Na razie nie są znane szczegóły, jak będzie on wyglądał.
- Trwają jeszcze ustalenia pomiędzy inwestorem, wykonawcą oraz z projektantem punktu widokowego dotyczące rozwiązań architektonicznych i budowlanych, które zostaną zastosowane. Kiedy jednak rozebrano nawierzchnię na przyczółku starego mostu od strony Brzeska, na którym docelowo będzie punkt widokowy, pokazał się właz - poinformowała nas Mikrut-Purchla.
Jak się okazało prowadził on do komory o wysokości 2 m, szerokości 1,5 m i długości ok. 7 m. Prawdopodobnie był to skład na amunicję. To właśnie ze względu na to odkrycie na chwilę wstrzymano prace rozbiórkowe w tym miejscu i zinwentaryzowano komorę.
- Nie ma jeszcze decyzji co do dalszych losów tej komory czyli czy będzie wyeksponowana w jakiś sposób, czy zamknięta. Na razie jest zabezpieczona - dodaje rzeczniczka GDDKiA.
Zaskakującego odkrycia dokonali członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego Sądecczyzny. Schron jest najprawdopodobniej reliktem z czasów II wojny światowej. Obiekt znajdował się pod powierzchnią nawierzchni drogowej i przetrwał lata praktycznie nienaruszony.
- Za nic mają przepisy! Sądeccy mistrzowie parkowania w akcji
- Klimatyczne i magiczne chaty w górach blisko Nowego Sącza
- Heron w Siennej robi furorę. To bardzo modne miejsce wśród Instagramerów
- HIT czy KIT? 10 kontrowersyjnych sposobów na upiększenie Nowego Sącza
- Zjazd absolwentów WSB-NLU. Kilkaset osób bawi się na 30-leciu uczelni
FLESZ - Polacy smakoszami czekolady
