Trzebinia. Gospodarze mieli trudności z ujarzmieniem... Kobyłki [WIDEO]

WIDEO: Sebastian Ołownia, pomocnik MKS Trzebinia-Siersza

Autor: Jerzy Zaborski

W Trzebini zdecydowanym faworytem byli gospodarze, którzy byli jednak zaskoczeni tym, że wieliczanie podeszli pod nich bardzo wysoko. Udało im się jednak wypracować kilka pozycji bramkowych. Tomasz Małodobry starał się tzw. podcinką oszukać Daniela Kobyłkę, lecz zrobił to zbyt lekko. Z kolei Jakub Pająk z 6 m minimalnie się pomylił.

Wreszcie jednak trzebinianie dopięli swego. Z lewej strony podał Bartosz Jagła, piłkę zgrał Radosław Górka, z Sebastian Ołownia poszedł na nią wślizgiem, wpychając do siatki.

Po zmianie stron gospodarze podkręcili tempo swoich akcji. Ich postawa przypominała pojedynek z Kobyłką, który wychodził obronną ręką z nieprawdopodobnych wręcz sytuacji.

Pierwszy pomylił się Mateusz Majechrczyk, który z bliska nie znalazł sposobu na wielickiego bramkarza (47 min). Chwilę później ten sam zawodnik zdecydował się na solową akcję w polu karnym. Minął już Kobyłkę, ale ten, w sobie tylko wiadomo sposób, wybrał piłkę spod nóg trzebinianina.

Z kolegi po dograniu piłki z rzutu rożnego przez Jagłę, ładnie w tempo uderzył Krzysztof Sieczko, który minimalnie przestrzelił ponad poprzeczką. - Rozgrywamy spotkanie z cyklu nie do wiary. Powinniśmy już zapewnić sobie spokój, a tymczasem bijemy głową w mur – pieklił na ławce trener trzebinian Robert Moskal.

W 65 min Ołownia dostał w łokieć, ale był tyłem do strzału, więc nie miał wpływu na sytuację. Sędzia nie zareagował.

Była też zabawna sytuacja Piskorza, który wyciągnął Kobyłkę z bramki poza pole karne, a potem powędrował z nim aż pod linię autową. Było dobre 25 m od bramki. Miejscowym nie udało się jednak zdobyć gola.

W 80 min z rzutu rożnego, z lewej strony, zagrywał Krzysztof Grocholski, a na dalszym słupku znalazł się Szymon Burkat. Po jego uderzeniu z bliskiej odległości Krzysztof Pająk w sobie tylko wiadomy sposób zdołał odbić piłkę. - Wróciliśmy z dalekiej podróży – skwitował Robert Moskal.

MKS Trzebinia-Siersza – Górnik Wieliczka 2:0 (1:0)
1:0 Ołownia 42, 2:0 Majcherczyk 90+4.
Sędziował: Radosław Wilk (Kraków). Żółte kartki: Małodobry – Przetocki, T. Cebula. Widzów: 120.

MKS: K. Pająk – Sieczko, Górka, Kalinowski, Jagła (77 Sawczuk) – Domurat, Małodobry, Ołownia, Majcherczyk – J. Pająk, Piskorz (87 Raźniak).

Górnik: Kobyłka – Nowak, Szczepański, Zdziński (73 Grocholski), Szymoniak – Przetocki, Ślęczka, Jeleń (30 Burkat), T. Cebula – Mielec (55 Pazurkiewicz), Ptak (61 Przybył).

Inne mecze:

Iskra Klecza – Jutrzenka Giebułtów 2:0, Garbarz Zembrzyce – Wiślanka Grabie 0:2, Wiślanie Jaśkowice – Spójnia Osiek Zimnodół 3:1, Michałowianka – Skawinka 0:0, Halniak Maków Podhalański – Górnik Libiąż 4:0, Kalwarianka – Orzeł Piaski Wielkie 0:0, Sosnowianka Stanisław Dolny - Nowa Proszowianka 2:1.

TABELKA:

1.MKS Trzebinia-Siersza..............14......29..........36–13
2.Wiślanie Jaśkowice..................14.......29.........35–20
3.Orzeł Piaski Wielkie..................14.......29..........29–17
4.Jutrzenka Giebułtów.................14.......28..........21–10
5.Iskra Klecza..............................14.......26.........27–13
6.Skawinka..................................14.......25..........26–20
7.Sosnowianka............................14........25.........21–21
8.Michałowianka..........................14........21.........25–19
9.Wiślanka Grabie.......................14.........20.........18–15
10.Proszowianka...........................14.........19.........29–21
11.Górnik Wieliczka.......................14..........16.........24–23
12.Spójnia Osiek...........................14.........14..........19–33
13.Kalwarianka..............................14.........11..........9–28
14.Halniak Maków Podh.................14.........9...........12–28
15.Garbarz Zembrzyce...................14..........8...........13–37
16.Górnik Libiąż..............................14..........5...........13–39