- Niedoszły uciekinier trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych i był poddany kontroli osobistej. Został przeklasyfikowany do zakładu karnego typu zamkniętego i przewieziony do innej jednostki penitencjarnej o pełnym systemie ochrony - poinformował "Krakowską" mjr Tomasz Wacławek, rzecznik Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Krakowie.
Więzień odsiadywał karę za kradzieże, włamania, niszczenie mienia i kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu. Na wolność miał wyjść w 2018 roku. Teraz grozi mu dodatkowy wyrok za usiłowanie ucieczki.
Poprzednia próba ucieczki z Zakładu Karnego w Trzebini miała miejsce w październiku 2012 r. - Wówczas czterdziestoletni mężczyzna również próbował sforsować ogrodzenie. Po skutecznej interwencji funkcjonariuszy porzucił zamiar i sam powrócił do budynku mieszkalnego - przypomina rzecznik Wacławek. - Twierdził, że nie mógł doczekać sie kontaktu z rodziną, żoną i dziećmi.
Aktualnie w Zakładzie Karnym w Trzebini przebywa 311 skazanych. To głównie osoby odsiadujące wyrok po raz pierwszy.
- Dobrze się stało, że strażnicy byli czujni i przestępca nie zdołał zbiec. Można przypuszczać, że dopuściłby się kolejnych przestępstw - zauważa Mariola Baran, mieszkanka Trzebini.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+