26-latek z Trzebini siał postrach wśród mieszkańców ulicy Puszkina Trzebini biegając po ulicach z siekierą. Swoja bronią groził nawet mundurowym, którzy w niedzielę w nocy przyjechali na interwencje. Gdy nie udało mu się spłoszyć funkcjonariuszy, uszkodził ich radiowóz.
- Mężczyzna nie reagował na słowa policjantów, zachowywał się jak szalony- relacjonuje Jarosław Dwojak z chrzanowskiej policji.
Na szczęście stróżom prawa udało się obezwładnić mężczyznę. Ku ich zdziwieniu okazało się, że bł trzeźwy. Trafił do chrzanowskiego szpitala.
Jakich mieszkańców o czym tu mowa wariat atakował samochody z siekiera wybiegł na ulice był nieobliczalny nie zszedł z drog zadnemu pedzacemu na niego samochodowi, naszczescie ludzie zdazali go ominać nie wiem czy nie udeżył jednego auta, sprzydało by sie wiecej informacji tk jak co wykazała toksykologia, ten człowiek był dosłownie jak opentany nie oszczedził by nikogo... moze cięzko w to uwieżyc brzmi to smiesznie ale to nie był ktoś kto miał jakiekolwek hamulce.