Trzebinianie mają na koncie wszystkie kombinacje wyników, czyli inauguracyjną porażkę w Kleczy 0:1, potem wysokie zwycięstwo na własnym boisku nad Górnikiem Libiąż 6:0 i remis w Zembrzycach z miejscowym Garbarzem 2:2. - Nadchodzące spotkanie będzie dla nas zdecydowanie najtrudniejszym spośród wszystkich dotąd rozegranych spotkań _– zwraca uwagę Robert Moskal, trener MKS. - Proszowianka ma bardzo solidny skład. Jeśli dobrze policzyłem, jest w nim czterech zawodników będących wychowankami krakowskiego Hutnika. Nasi rywale legitymują się takim samym dorobkiem, więc stawka tego meczu będzie podwójna._
Podtekstów w tym spotkaniu będzie więcej. W kadrze MKS też są piłkarze mający korzenie w Hutniku, czyli Bartosz Jagła i Mateusz Majcherczyk. Poza tym, prowadzący Proszowiankę Mateusz Miś, w niedalekiej przeszłości był szkoleniowcem trzebinian.
Robert Moskal jest spokojny o formę sportową zespołu. - Może czasem brakuje nam szczęścia, jak choćby w Kleczy, gdzie powinniśmy byli spokojnie wygrać – uważa trzebiński szkoleniowiec. - Jednak przede wszystkim poprawy wymaga mentalność moich zawodników. Takie wnioski nasuwają się po ostatnim meczu w Zembrzycach, gdzie roztrwoniliśmy dwubramkową zaliczkę. Nie mogło być jednak inaczej, skoro kończyliśmy mecz w „dziewiątkę”. Chciałbym, aby chłopcy całą energię wkładali w wydarzenia na boisku, a nie w dyskusję z sędziami. Moim zdaniem nie było podstaw do tego, żeby tak nerwowo reagować mając przecież bardzo korzystny wynik.
Program 4. kolejki: MKS Trzebinia-Siersza – Nowa Proszowianka, Skawinka – Górnik Libiąż, Spójnia Osiek Zimnodół – Orzeł Piaski Wielkie, Jutrzenka Giebułtów – Halniak Maków Podhalański, Górnik Wieliczka – Sosnowianka, Iskra Klecza – Michałowianka, Garbarz Zembrzyce – Wiślanie Jaśkowice (sob. 17); Wiślanka Grabie – Kalwarianka (niedz. 16).