Spartakus Daleszyce - Hutnik Kraków 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Błażej Radwanek 15.
Spartakus: Pietras 5 - S. Krzeszowski 6 Ż, Cedro 7 Ż, Bednarski 0 Ż Ż CZ [90+5], M. Zawadzki 6 - Ostrowski 4 (46. Wychowaniec 5), Jeziorski 6, Ł. Zawadzki 5, Blicharski 3 (46. Brożyna 4 Ż) - Sot 7, Kukiełka 5 (63. Maciejski 5).
Sędziował: Piotr Burak z Zamościa.
Widzów: 200.
- Mamy mieszane uczucia po tym meczu. Walczyliśmy jak równy z równym z,liderem. W drugiej połowie mieliśmy przewagę. Od 55 do 60 minuty stworzyliśmy trzy idealne okazje do zdobycia bramki. Nie potrafiliśmy skierować piłki do bramki i dlatego przegraliśmy. To jest nasz mankament - mówił Andrzej Więcek, trener Spartakusa.
Jedyna bramka padła w 15 minucie. Błażej Radwanek dostał prostopadłe podanie, wyszedł sam na sam i z kilku metrów posłał piłkę do bramki.
- O naszej przewadze w drugiej połowie świadczy to, że Hutnik oddał jeden strzał. Jak już wspomniałem, brakowało skuteczności. Zaangażowanie było bardzo duże, za co chcieliśmy podziękować naszym zawodnikom. Wierzymy, że w kolejnych zawodach będzie podobnie i przy lepszej skuteczności będziemy zdobywać punkty - dodał Andrzej Więcek.
W ekipie Spartakusa dwie dobre okazje w drugiej połowie miał Patryk Kukiełka - raz uderzał głową, raz był sam na sam - próbował lobować bramkarza Hutnika i trafił w boczną siatkę. Dobra akcję przeprowadził Bartosz Sot, ale żaden z kolegów nie potrafił jej wykończyć.
POLECAMY RÓWNIEŻ: