"Pasy" i "Żubry" przygotowywały się do wiosennych rozgrywek w słonecznej Turcji na zgrupowaniach. Więcej wiemy o formie zespołu trenera Tomasza Tułacza, którego sparingi były transmitowane i otwarte dla publiczności, z kolei Cracovia nie przeprowadziła relacji z ostatnich dwóch meczów kontrolnych.
- Na pewno martwi fakt, że Cracovia nie dokonała w tym okienku jeszcze żadnych transferów - mówi red. Jacek Żukowski. - Z pewnością musi pozyskać jakichś piłkarzy, bo kadra skurczyła się w stosunku do końcówki 2024 roku. Nie ma w niej trzech piłkarzy. Byli oni zmiennikami, ale byli to solidni ligowcy. Cracovia z pewnością dokona jakichś ruchów kadrowych, ale potrzeba czasu, by nowi piłkarze wkomponowali się w zespół.
Kibice Puszczy Niepołomice z większym spokojem mogą oczekiwać na mecze swojej drużyny. Zespół wraca na swój stadion, który jest obecnie w remoncie. Jeszcze nie na pierwszy mecz w 2025 roku, ale z pewnością na drugi - z Motorem Lublin, który odbędzie się w pierwszy weekend marca.
- To będzie duży atut Puszczy, zwłaszcza że mecze z zespołami z dołu tabeli takimi jak Korona Kielce, Radomiak czy Śląsk Wrocław rozegra właśnie u siebie - twierdzi red. Żukowski. - Szanse na utrzymanie niepołomiczan w elicie są spore, bo kłopoty sportowe przeżywa i Śląsk, i Lechia, ponadto gdańszczanie borykają się jeszcze z problemami organizacyjnymi. Dlatego też Puszcza raczej nie będzie miała problemów z wyprzedzeniem obu drużyn, potrzeba, by była jeszcze lepsza od jednego zespołu. Wtedy ekstraklasa zagości w Niepołomicach na dłużej.