Trzy godziny, 11 tysięcy kontroli i 34 pijanych kierowców

3 godziny 34 pijanych.Transport publiczny-2 busy na ...24 h i to tez jak przeładowany, to nie zabierze,bo cena biletu nie wyrówna potencjalnego mandatu-.No ale co, zarówno polityk tworzący,,prawo",jak sędzia orzekajacy w razie czego machnie immunitetem i pogna dalej. No taki czysty układ feudalny,tylko ,że do lat 50-tych, to chyba nawet zawartości alkoholu nie badali ale i ludzie pracowali bardziej lokalnie a dzis kolejny bat na plebs i szczucie. Pan z warszaFki(nawet na metro budżetowa sie szarpnela)siedząc wygodnie na tylnej kanapie limuzyny(zakupionej m.in za akcyzę ze sprzedazy alkoholu)stanowi,,prawo" i cisną środki w duże ośrodki.Na salonach pełen socjalizm-stawia Państwo, no ewentualnie Orlen a na prowincji walka o przetrwanie. Zabiorą ci prawko,bo wyjechałes po dzieciaka, który sie spóźnił na jednego z dwóch busów to lezysz ,to jutro nie bedziesz sie miał jak do roboty dostać i tak przez 3 lata.O jakimmolwiek socjalizowaniu sie przy piwie,cydrze z polskich jabłek nie ma mowy, bo nawet na rowerze 2 500 ,no przecież od średniej .Prezes monopolista od obrotu węglem i rencista na tysiaku i ...średnia.Dla jednego dniowka a dla drugiego 2 miesiące przychodu. Prezes wliczy w koszta i postara sie o służbową limuzynę na koszt firmy a plebs?Dobra, to nie pij,nie ogrzewaj sie w zimie,najlepiej wyjedz ,bo na twoje miejsce mamy ....Uchodźców, którzy tez nie chcieli sie ruszyć ale jak im sie juz domy przez decyzję POLITYCZNE zburzylo ,to wyjścia nie mieli.

Cały czas uważam, że zawartość alkoholu powinna byc zależna od ZDOLNOŚCI TRANSPORTOWEJ okolicy i choćby stażu jako kierowca.Bo to jest KOSMOS,Gwiazdy polityki i lokalnego,,sądownictwa "mają używanie na ludziach, którym nie daja totalnie NIC ,procz łapanek jak za okupacji. Zgadza sie ,użytkownicy ruchu powinni byc chronieni przed pijanymi ale tez na prowincj NIE ma czasem wyboru,bo w inny sposób nie dostaniesz sie nigdzie a różne sa zdarzenia losowe .