https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tułacz kontra Zieliński czyli spotkanie przyjaciół

Jacek Żukowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W meczu 7. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Puszcza Niepołomice zagra w Krakowie z Koroną Kielce w sobotę o godz. 14.45.

Niepołomiczanie mają 6 punktów, kielczanie tylko o „oczko” mniej. Przejął ich w strefie spadkowej były szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński i rozpoczął marsz w górę tabeli.

Tomasza Tułacza, trenera Puszczy i Zielińskiego łączą więzy przyjaźni.

- Łączy nas trochę – mówi Tułacz. - Razem, będąc zawodnikami wywalczyliśmy ze Stalą Stalowa Wola awans do ekstraklasy. Potem trener Zieliński jako szkoleniowiec i ja jako zawodnik wraz z Tłokami Gorzyce byliśmy w ówczesnej II lidze i notowaliśmy niezłe wyniki. Potem już spotykaliśmy się po obu stronach barykady jako trenerzy. Trochę czasu minęło Jacek Zieliński prowadził różne kluby, zdobył mistrzostwo Polski. Nić sympatii pozostała.

Puszcza czeka na drugie zwycięstwo

Na boisku sentymentów nie będzie, Puszcza będzie chciała odnieść drugie zwycięstwo w sezonie, a Korona kontynuować dobrą passę – ostatnio zremisowała i wygrała.

- Czeka nas zdecydowanie trudny mecz, zresztą jak każdy w tej lidze – zaznacza szkoleniowiec Puszczy. - Spotkamy się ze zdeterminowanym rywalem. Kielczanie nie zaczęli sezonu dobrze, ale potem się poprawili. Jak pokazał choćby ostatni mecz, grają do końca (wygrana ze Stalą w doliczonym czasie gry). To agresywny zespół.

Z kolei Puszcza ostatnio zremisowała 0:0 w Lublinie z Motorem.

- Wracalibyśmy z niedosytem, gdybyśmy zagrali drugą połowę tak samo jak pierwszą – zaznacza Tułacz. - Druga nie była jednak taka. Jesteśmy więc zadowoleni z punktu, szukamy pozytywów.

Craciun może grać

W tym sezonie nie zagrał jeszcze Artur Siemaszko, jest kontuzjowany.

- On jest najbliżej powrotu ze wszystkich naszych kontuzjowanych zawodników – mówi szkoleniowiec.
W ostatnim spotkaniu szybko opuścił plac z gry Artur Craciun, w przerwie zaś Jakov Blagaić.

- Z Arturem jest już wszystko w porządku, wtedy zszedł bo dostał piłką w oko – informuje szkoleniowiec. - Zmiana Blagaicia wynikała z taktyki.

Korona ma nowego szkoleniowca i nowych zawodników. To całkiem inny zespół niż ten z zeszłego sezonu. Nie ma co więc sugerować się ubiegłosezonowymi konfrontacjami Puszczy z kielczanami.

Puszcza już nie jest beniaminkiem. Ostatnia wygrana u siebie z Lechią 4:1, najwyższa w historii jej występów w ekstraklasie, rozbudziła apetyty kibiców.

- Zdecydowanie tak – potwierdza trener. - Będą od nas wymagać. My chcemy wygrywać w każdym meczu, nieważne, z kim gramy, czy z mocnym przeciwnikiem, czy z takim, który ma kłopoty. I to przynosi nam efekt, bo jesteśmy w ekstraklasie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska