Prokuratorzy napisali, że do zabójstwa doszło 2 października zgodnie ze „wcześniej przygotowanym planem” i „z premedytacją”. Chaszodżdżi miał zginąć zaraz po wejściu do placówki dyplomatycznej.
Według państwowych tureckich mediów, saudyjscy śledczy domagali się przekazania jej wszystkich akt sprawy, włącznie z dowodami, nagraniami i zeznaniami, lecz strona Ankara im odmówiła.
Tureccy prokuratorzy powtórzyli natomiast żądanie wydania przez Arabię Saudyjską 18 podejrzanych o zabójstwo i ujawnienia, gdzie znajduje się ciało zabitego. Władze w Rijadzie poinformowały jednak, że po zakończeniu śledztwa same osądzą oskarżonych.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo odwiedził Rijadz w tej sprawie. Z królem i księciem koronnym Arabii Saudyjskiej rozmawiał również Donald Trump. Prezydent USA relacjonował, że według informacji zebranych przez amerykański wywiad, zabójstwo to zostało zlecone przez „przedstawicieli niższego szczebla”.
Dżamal Chaszodżdżi ostatnio mieszkał w Stanach Zjednoczonych, obawiając się powrotu do Arabii Saudyjskiej. Był krytykiem następcy tronu swojego kraju, księcia Muhammada ibn Salmana. Chaszodżdżi, pisząc m.in. na łamach "Washington Post", krytykował władze swojego kraju za łamanie praw człowieka. Media informowały, że wśród podejrzanych o udział w zbrodni ma być sam szef ochrony księcia koronnego Salmana.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?