Tworzą Moto Fest: Czasami spojlery to za mało! [Rozmowa; Zdjęcia]

Od sześciu lat w Jurkowie organizujecie święto dla fanów pojazdów tuningowanych. Jak to się wszystko zaczęło?
Michał Leśniak: Najpierw był pomysł organizacji imprezy motoryzacyjnej dla lokalnych miłośników dwóch i czterech kółek, ale nie takiej jak wszędzie czy mega restrykcyjnej. Chcieliśmy zrobić imprezę dla każdego, nie miało znaczenia czy auto było tuningowaną osobówką, terenówką czy też był to motocykl. Z czasem to wszystko „troszkę” się rozrosło (śmiech)

Początki, jak to zwykle bywa, zapewne nie były łatwe.
Michał Górski: Początki nie są łatwe, jednak wydaje mi się, że każda kolejna edycja jest wyzwaniem. Co roku musimy czymś zaskoczyć i odwiedzających kąpielisko, i samych uczestników. Sami ze sobą prześcigamy się w pomysłach o nowe atrakcje, jednak 90 procent z nich ląduje w przysłowiowym koszu, bo wybieramy tylko te najlepsze - naszym zdaniem. Sama impreza później to weryfikuje. Coś dokładamy, coś przestajemy robić. Dążymy do organizacyjnego ideału.

Czemu akurat lokalizacja na terenie kąpieliska „Mała Chorwacja”? Zdecydowały walory krajobrazowe czy coś jeszcze?
ML: Moto Fest, zanim przyjął tą nazwę i zawitał na kąpielisku, był organizowany na dużym parkingu z bagienną łąką obok. W miarę rozrastania się imprezy i naszych ambicji, potrzebowaliśmy jeszcze większego i bardziej przyjaznego nam miejsca. Kąpielisko Chorwacja ma to, czego nam potrzeba. Mamy wodę i plażę, dzięki którym rodzi nam się taka sielankowa atmosfera, prócz oglądania samochodów i pokazów można po prostu fajnie wypocząć nad wodą korzystając z jej atrakcji.

Do pokazów „driftu” czy „stuntu” może nie ma typowego miejsca, ale nam udało się do tego wykorzystać... basen (śmiech). To dość nietypowy widok, ale mające kilkaset koni potworki „upalane” w basenie są super sprawą. Szczerze to nigdzie indziej nie spotkałem się z czymś takim, ani nawet o tym nie słyszałem. Dodatkowo mamy zaplecze gastronomiczne, domki, scenę, itd. co umożliwia nam organizację tak upragnionej imprezy dwudniowej.

W Polsce odbywają się przeróżne zloty samochodów: sportowych, zabytkowych czy danej marki. U Was wybór padł na tuning, czyli, za internetową encyklopedią: jest to zmiana standardowego wyglądu samochodu i jego fabrycznych parametrów technicznych celem stworzenia oryginalnego egzemplarza danego modelu, dostosowanego do gustu właściciela. Dlaczego poszliście akurat w tę stronę? Była Wam najbliższa?
MG: Tuning jest piękny! Powstrzymuje nas w nim jedynie nasza wyobraźnia i... pieniądze, które trzeba w to auto wsadzić. Nasza pasja do tego typu samochodów zapoczątkowała tę imprezę. Sam tuning też ma jednak swoje kierunki, można wprowadzać modyfikacje jedynie wizualne, pod drift, czy customowe. Każdy dany model samochodu może być przedstawiony w nieskończonej ilości odsłon według pomysłu autora. Tuning to jest pasja, styl życia cieszący oko osób, które go oglądają - to jest właśnie Moto Fest.

ML: Jesteśmy też jednak otwarci na pozostałych fanów motoryzacji. Samochody klasyczne czy sportowe także niejednokrotnie modyfikowane są w taki czy inny sposób, to także forma tuningu.

Kto może wziąć udział w tej imprezie? Czy samochód przed akceptacją ocenia jakaś komisja? Pytam, bo przecież można sobie przerobić takiego Golfa dwójkę tu i tam dokładając kilka spojlerów i już! (śmiech)
MG: Z tymi spojlerami to nie jest do końca tak (śmiech). Naszą 3-osobową komisję czeka ciężkie zadanie. Tym bardziej, że miejsc do wypełnienia jest tylko 250. Staramy się wybierać najlepsze projekty, które zaprezentują się na imprezie. Wybieramy je z nadesłanych zgłoszeń od osób zainteresowanych. Zostają wybrane projekty, które się nam spodobają, mają ciekawe modyfikacje i pięknie się prezentują. Po części nasz wybór tworzy właśnie ten klimat Moto Festu. To jednak bardzo ciężkie zadanie, większość stara się argumentować swoją kandydaturę, niejednokrotnie obrażać się w przypadku kiedy nie zostaje wybrana. Fabryczne auto z przyciemnionymi szybami i przedziurawionym wydechem nie wjedzie. Czasami spojlery to za mało (śmiech).

Jakie najciekawsze dotąd samochody można było spotkać na Moto Feście?
MG: Każdy projekt ma w sobie to coś. Co roku nagradzamy projekty z różnych kategorii w tym za „auto zlotu” a więc dotychczasowych zwycięzców można uznać za wyjątkowych. Przykładowo jednak takie Audi TT ma super „look” i świetne felgi, ale mercedes będzie miał piękny środek i mega zabudowę Air Ride’a. Nie można ich porównać… Są jednak auta dopieszczone pod każdym względem i zazwyczaj to one sięgają po nagrody i pierwsze miejsca.

Jak piszecie w broszurze promującej Waszą imprezę, Moto Fest przez okres dwóch dni odwiedza około dziesięć tysięcy ludzi, którzy oglądają 250 pojazdów. Liczby robią wrażenie!
MG: Dokładamy wszelkich starań, żeby co roku było pod tym względem jeszcze lepiej. Najważniejsze są klimat, dobra zabawa, mega projekty i samo kąpielisko. Z tego miejsca chcemy podziękować właścicielowi „małej Chorwacji” w Jurkowie za możliwość organizacji Moto Festu. Serdecznie zapraszamy więc do naszego małego małopolskiego raju!

Kto w tym roku da koncert podczas imprezy? W ub. roku był to raper Z.B.U.K.U
MG: Zrobił furorę, koncert był super. Znam Michała osobiście, kolejny Michał (śmiech) i zaraz po wydarzeniu napisał mi wiadomość, że był to jego najlepszy koncert w 2019 roku.

ML: W tym roku idziemy za dobrym doświadczeniem i będziemy mieli kolejnego rapera, tym razem Sariusa. Ten chłopak tworzy fajną muzykę i mimo posiadania swojej wytwórni Antyhape, należy do jednej z największych i najbardziej znanych grup w Polsce – BOR Crew. Dodatkowo, nie każdy musi lubić rap, zaprosiliśmy chłopaków z The Prisoners Show. To dwóch znanych w światku klubowym DJ'ów, którzy oprócz samego grania robią pokaz pirotechniczny. Grają w najlepszych klubach w naszym kraju, wystąpili w Mam Talent. Myślę że połączanie tych dwóch form muzycznych powinno dać super efekt. Szczególnie że mamy dwóch swoich DJ'ów, którzy zagrają prócz gwiazd.

Zachęcając do przyjścia na Moto Fest zapowiadacie mnóstwo atrakcji dla całej rodziny.
MG: Kąpielisko jest miejscem gdzie każdy znajdzie coś dla siebie. Dla tatusiów są auta, tuning, strefa driftu, skutery wodne i piękne hostessy; dla dzieci mega atrakcje, automaty, fontanny, balony i to co umożliwia samo jezioro. Dla żon…(chwila zamyślenia) widok szczęśliwych dzieci i męża (śmiech).

Organizacja takiego przedsięwzięcia to zapewne spore koszty. Między innymi dlatego jest ona biletowana?
MG i ML: Bilety są pobierane jak za wejście na kąpielisko, to teren prywatny, ogrodzony obiekt, gdzie profesjonalna ochrona może zadbać o bezpieczeństwo gości, użytkowników i samochodów. Kąpielisko w te dni żyje non stop, dzień i noc, mamy do dyspozycji zespół ratowników z ambulansem, ratowników wodnych więc opłaca się kupić bilet wstępu i czuć się bezpiecznie. Koszty organizacyjne, które idą w setki tysięcy złotych, pomagają nam pokryć nasi sponsorzy, bez których nie moglibyśmy tego tworzyć systematycznie od 6 lat a na pewno nie na takim poziomie. Zapraszamy zainteresowane firmy do współpracy, obecnym sponsorom bardzo dziękujemy za okazane zaufanie, pracujemy w pocie czoła, żebyście byli zadowoleni. Dziękujemy również naszym przyjaciołom i partnerom za często bezinteresowną pomoc w tworzeniu Moto Festu, jak również mieszkańcom za wyrozumiałość. Zapraszamy na nasze profile: Facebook, Instagram oraz kanał YT.

Zgłoszeń można dokonać pisząc na adres mailowy: [email protected]

Sponsorzy i partnerzy Moto Fest: M-Tuning, Clean Tech, U Żaby.pl, Hammer, Chemotion, VT Performance, Muzg Garage, MH Power, Gaborek Auto Sport, MarPoj, Tuning Kingz, K-Garage, STEC Transport, DAMO Customs, ZDONBUD, PROBUD, K-Motors, Chillout Vibes Rabek, departament REKLAMY, Michael Mountain, Kąpielisko Chorwacja oraz Michał Górski, Michał Leśniak.