Przez wiele lat piękny, lecz mocno zniszczony pałac, należący do starostwa powiatowego w Brzesku, stał niezagospodarowany. Brakowało pomysłu na jego wykorzystanie, ale przede wszystkim pieniędzy na remont. Utrzymanie zabytku kosztowało samorząd około 100 tys. zł rocznie.
- Trzeba było coś z tym zrobić, bo żal było patrzeć jak pałac z roku na rok niszczeje - wspomina Ryszard Ożóg, wicestarosta powiatu brzeskiego. Zapadła więc decyzja, aby sprzedać obiekt. W 2008 roku trafił on w ręce prywatnych właścicieli - Zbigniewa i Wiesławy Urbanów - przedsiębiorców mających spore doświadczenie w branży hotelarskiej. Postanowili oni odrestaurować architektoniczną perełkę, przywracając jej dawną świetność.
Remont ruszył w 2009 roku. Nie było to łatwe zadanie, bowiem każda, nawet najdrobniejsza, praca musiała zyskać akceptację konserwatora zabytków. W trakcie remontu pojawiały się także liczne "niespodzianki", których nie wykazały wcześniejsze ekspertyzy. A to okazało się, że stropy trzeba było wzmocnić, a to, że budynek wymaga mocniejszych fundamentów. To oczywiście zasadniczo wpłynęło na przyjęty harmonogram prac i wydłużyło remont.
Zrobiono jednak sporo. W ciągu ostatnich czterech lat odnowiono parter rezydencji (trasa turystyczna i restauracja), piętro (hotel) oraz podziemia (strefa SPA i Wellness).
- Część restauracyjno-konferencyjna jest już prawie całkowicie gotowa, prace wykończeniowe trwają jeszcze w podziemiach oraz w części hotelowej - wyjaśnia Tomasz Florczyk - dyrektor hotelu. Tylko do tej pory remont pochłonął około 40 milionów złotych. - To jednak jeszcze nie koniec wydatków - przekonuje Wojciech Martyka - dyrektor finansowy. Otwarcie obiektu przewidziane jest w tym roku. Niewykluczone, że część pałacu zostanie udostępniona gościom jeszcze podczas wakacji.
- Aktualnie pracujemy nad kartą dań do restauracji. Nie zabraknie w niej potraw regionalnych oraz dań z dziczyzny. Będzie to nawiązanie do wielkiej pasji barona Goetza, jaką było myślistwo - zapowiada Tomasz Florczyk.
Turyści będą mogli przespacerować się też po odrestaurowanej części pałacu. Dla zwiedzających przygotowana została trasa multimedialna. Gości w rezydencji powita wirtualny lokaj. Po drodze będzie można zobaczyć krótkie etiudy filmowe prezentujące między innymi powstanie browaru, budowę pałacu, życie rodzinne Goetzów. Dla zwiedzających udostępniona zostanie także przepiękna neobarokowa kaplica. Przejście całej trasy zajmie około dwóch godzin.
Uzupełnieniem wycieczki po pałacu będzie spacer po parku otaczającym zabytek. To około 14-hektarowy teren, który został uporządkowany. Przycięte drzewa i krzewy, zadbane trawniki i klomby z kwiatami sprawiły, że miejsce to zachwyca każdego gościa.
Na koniec spaceru dorośli będą mogli napić się piwa z pobliskiego browaru Okocim. Tego samego, który w 1845 roku założył Jan Ewangelista Goetz.
Piwne zabiegi dobre na skórę
Pałac Goetzów-Okocimskich to jeden z cenniejszych zabytków Małopolski, zajmujący szczególne miejsce wśród rezydencji.
Został wybudowany pod koniec XIX wieku przez Jana II Albina Goetza-Okocimskiego, właściciela miejscowego browaru oraz jego żonę hr. Zofię z Sumińskich. Obiekt cechuje bogaty wystrój architektoniczny i plastyczny. Dekorację zewnętrzną pałacu tworzą cokoły, pilastry, gzymsy i attyki. Wnętrza zdobią z kolei: drewniane okładziny, szafy wbudowane w ściany, podłogi z wzorzystego parkietu, kasetonowe stropy, marmurowe kominki, oryginalne piece. Nie brakuje tu także terakotowych fliz, luster oraz wspaniałych drewnianych schodów, które prowadzą z hallu na piętro.
Agnieszka Stala, właścicielka Salonu Kosmetycznego w Bochni
Już Egipcjanki odświeżały twarz i ciało piwem. Napój ten do celów kosmetycznych w Europie wykorzystywano od Średniowiecza. Kuracje piwne stały się popularne w XX wieku. Dziś sanatoria słynące z kąpieli w piwie działają w Czechach, Austrii, Niemczech. Tego typu zabiegi, w skromnej formie oferują też niektóre z polskich uzdrowisk.
Zabiegi na bazie piwa nie tylko doskonale relaksują, usuwają stres, uspokajają umysł, pobudzają pracę serca, ale także rozluźniają pory i obniżają ciśnienie. Poza przyjemnością samej kąpieli, zawarte w drożdżach piwnych witaminy grupy B, proteiny i sacharydy sprawią, że układ odpornościowy zostaje wzmocniony. Skóra staje się miękka i zregenerowana. Piwo działa dobroczynnie na włosy i paznokcie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
