Ucieczka pijanego kierowcy. Miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a do tego posiadł przy sobie narkotyki

Do zdarzenia doszło 29 maja 2024 r. Gdy policjanci z Komisariatu Policji w Krzeszowicach patrolowali jedną z miejscowości gminy Krzeszowice, zauważyli kierującego nissanem, który popełnił wykroczenie drogowe - nie zastosował się do znaku B-20 „STOP”. W związku z tym mundurowi postanowili go zatrzymać i skontrolować, wydali sygnały świetlne i dźwiękowe.

- Niestety kierujący je zlekceważył i podjął ucieczkę. Mundurowi rozpoczęli pościg za uciekinierem, jednocześnie informując o zaistniałej sytuacji oficera dyżurnego. Po przejechaniu około 500 metrów kierowca porzucił nissana i podjął ucieczkę pieszą. Policjanci zaparkowali radiowóz i pobiegli za uciekinierem, którego dogonili i obezwładnili - relacjonuje kom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Okazał się, że uciekinier to 43-letni mieszkaniec gminy Krzeszowice. Funkcjonariusze szybko poznali powód ucieczki mężczyzny. Najpierw wyczuli od zatrzymanego woń alkoholu, więc zbadali go alkomatem, który wykazał ponad promil alkoholu w jego organizmie.

- Dodatkowo sprawdzenie w policyjnej bazie danych wykazało, że 43-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz cofnięte uprawnienia do kierowania, ale to nie wszystko… Okazało się też, że miał w kieszeni ponad 4 gramy amfetaminy. 43-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - informuje rzeczniczka policji.

Kolejnego dnia w komisariacie usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pod wpływem alkoholu i pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, a także posiadania narkotyków. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Tylko nieco ponad 47% Polaków chce skrócenia tygodnia pracy