To się naprawdę prezydentowi miasta udało. Szczególnie w porównaniu z tym, co dzieje się po drugiej stronie Błoń przy Reymonta. Stadion przy Kałuży oddano we wrześniu. Kibice płakali ze wzruszenia patrząc, jak ich wcześniejsze, ogrodzone betonem boisko, zmieniło się w nowoczesną arenę dla 15 tys. widzów.
Płakali też ze szczęścia jako podatnicy, bo budowa kosztowała tyle ile zakładano - 157 mln zł. Stadion przez architektów oceniany jest bardzo dobrze. Na wiosnę od strony al. Focha pojawią się w części komercyjnej sklepy i restauracje. Gotowa w każdym momencie do użycia jest montowana scena. Oby tylko trening noworoczny "Pasów" zapowiedział ich lepsze wyniki w ekstraklasie, bo inaczej Kraków będzie miał najpiękniejszy stadion w I lidze.