Ulewy i burze pod Krakowem. Zalany wiadukt, od pioruna uszkodzony dom i maszt jednostki PSP

Deszcz ulewny padał od świtu w sobotę. Od godziny 5 rano burze budziły ludzi, strzelały pioruny.

W powiece wielickim strażacy pompowali wodę z drogi pod wiaduktem w Kokotowie.

- Tam wystarczy kilka minut solidnego deszczu i jest rozlewisko, a co dopiero opady trzy godziny. Dziś wszystko pływało - mówi nam jeden z czytelników.

Sytuacja była na tyle poważna, że ze względów bezpieczeństwa strażacy zamknęli wiadukt. Taką decyzje podjął dowódcza zmiany, bo podczas deszczu nie sposób było wypompować wody. W tym miejscu są zamontowane trzy pompy, jednak dwie z nich nie działały. Pod wiaduktem było rozlewisko.

- Sytuacja zrobiła się niebezpieczna, bo kobieta - nie wiedząc jak głęboka jest tam woda - wjechała samochodem pod wiadukt i utknęła. Samochód jej zgasł został zalany. Pomagaliśmy go wydostać i zamknęliśmy wiadukt. Dopiero po ustaniu deszczu wypompowaliśmy wodę - informuje nas oficer dyżurny z PSP Wieliczka.

Strażacy w tym powiecie mieli także pompowanie wody z piwnicy prywatnego domu w Trąbkach w gminie Biskupice oraz oczyszczanie rowu melioracyjnego, który zatrzymywał wodę, a to groziło zalaniem budynku mieszkalnego.

W powiecie krakowskim było kilka powalonych drzew, a w Czułowie w gminie Liszki piorun uderzył w dom.

- Mieliśmy zgłoszenie, że podczas burzy piorun uderzył w dach domu, a w efekcie uszkodzony został komin. W tej samej miejscowości niedługo potem strażacy interweniowali przy powalonym drzewie, które blokowało drogę i dojazd do kilku domów. Były też zatkane przepusty i zalane studzienki - relacjonuje oficer dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Krakowie.

Natomiast w Myślenicach interwencji w prywatnych domach nie było natomiast burza szalejąca od świtu do około 9 rano spowodowała podniesienie wód w rzekach i potokach oraz uszkodziła strażakom maszt.

- W sobotę, około godz. 5 rano piorun uderzył w maszt na budynku naszej jednostki. Zostały uszkodzone urządzenia radiotelefoniczne, ale udało opanować sytuację i nie mamy problemu z utrzymaniem łączności - mówi oficer dyżurny myślenickiej PSP.

We wszystkich podkrakowskich powiatach strażacy kontrolują stan rzek, bo na wieczór znów są zapowiadane burze i ulewne deszcze.

Nowe punkty wejść na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego