Czy Polsce grozi blackout?

Pracownik w czasie zwolnienia lekarskiego brał udział w zawodach biegowych. Zdjęcia z imprezy sportowej znalazły się w internacie. Mężczyzna w czasie zwolnienia malował przedpokój. Chora wraz z rodziną wyjechała na egzotyczne wakacje, zdjęcia z wyjazdu zamieszczała w portalach społecznościowych. Zrzuty ekranu z FB dostarczył do ZUS pracodawca. Mężczyzna w czasie zwolnienia obsługiwał klientów. Tłumaczył, że przyszedł tylko na chwilę, a jego pracownik akurat musiał wyjść do toalety.
To tylko wycinek nieprawidłowości jakich dopatrzyli się pracownicy ZUS podczas kontroli przeprowadzonych na terenie Małopolski.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma obowiązek kontrolować prawidłowość orzekania czasowej niezdolności do pracy i prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich. W pierwszym przypadku lekarze orzecznicy ZUS weryfikują, czy osoba na zwolnieniu nadal jest chora i tym samym niezdolna do pracy, czy też należy skrócić zwolnienie. W pierwszych III kwartałach tego roku w 911 przypadkach skorygowano zwolnienie, na łączną liczbę niemal 6,4 tys. dni absencji. Kwota oszczędności to 543 tys. złotych.
- Druga kontrola polega na sprawdzeniu, czy chory wykorzystuje zwolnienie lekarskie zgodnie z jego przeznaczeniem. Czy na przykład nie pracuje lub nie wykonuje innych czynności, które są niezgodne z zaleceniami lekarza i mogą utrudnić powrót do zdrowia. W sytuacji nieprawidłowego wykorzystania zwolnienia wstrzymujemy wypłatę świadczenia, a jeżeli zostało już wypłacone, trzeba będzie je oddać. W okresie I-III kw. 2022 r. w regionie ZUS skontrolował 5,4 tys. osób, z których 544 nieprawidłowo wykorzystywały zwolnienie. Z tego wstrzymano wypłatę zasiłków w wysokości 896,3 tys. złotych - mówi Anna Szaniawska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa małopolskiego.