https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnik: od dwóch lat nie dostałem podwyżki

Ewelina Sadko
Józef Krawczyk, starosta oświęcimski - 158 871,98 zł
Józef Krawczyk, starosta oświęcimski - 158 871,98 zł
Dyrektorzy instytucji powiatowych w Małopolsce zachodniej zarabiają mniej niż ich przełożeni - starostowie. Wyjątkiem są dyrektorzy szpitali. Nowy dyrektor chrzanowskiej placówki Krzysztof Kłos pensję ma większą niż starosta chrzanowski Adam Potocki. Miesięcznie dostaje 12 tys. zł brutto. Starosta niewiele ponad 10 tys. zł.

O dyrektorach powiatowych jednostek można powiedzieć "biedacy", jeśli ich zarobki porówna się do tych z miejskich spółek. Miesięczna pensja niektórych z powiatu sięga niewiele ponad 4 tysiące zł. Dla porównania - przedstawiciel zarządców miejskich spółek Andrzej Janus z wodociągów oświęcimskich ma ponad 13 tys. zł na miesiąc.

Stawki wynagrodzeń dla dyrektorów powiatowych instytucji ustalają starostowie. Zwykle pensje "przejmowane" są po poprzednikach. - Pełnię funkcję od 2011 roku - mówi Paweł Pacuń, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Olkuszu. - Przez pierwszy rok jedynie pełniłem obowiązki dyrektora, dopiero w tym roku sprawuję pełną funkcję, jednak wypłatę mam taką samą od dwóch lat - tłumaczy i dodaje, że starosta powinien wziąć pod uwagę fakt, że ceny wszystkich produktów i usług szybują w górę, jedynie pensje dyrektorów od lat nie drgnęły. - Nie można narzekać, ale każdy, nawet w prywatnej firmie, może liczyć na podwyżki. Ja ich nie mam - wyjaśnia Pacuń, który miesięcznie dostaje nieco ponad 6 tysięcy złotych.

Starosta chrzanowski Adam Potocki tłumaczy, że wynagrodzenie powinno być proporcjonalne do zakresu obowiązków i odpowiedzialności za sprawowaną funkcję. Dlatego właśnie w powiecie chrzanowskim największą pensję dostaje dyrektor szpitala.
- Odpowiada za życie i zdrowie tysięcy osób. Zawsze biorę pod uwagę także staż pracy i doświadczenie w zawodzie - wyjaśnia Adam Potocki. Poprzedni dyrektor chrzanowskiego szpitala rocznie dostawał 180 tys. zł.

Starosta Potocki zarabia najmniej ze wszystkich szefów powiatów. Jak przyznaje, sam sobie wyznaczył taką zapłatę. - To nie są małe pieniądze i w zupełności wystarczają na życie - tłumaczy. - Identyczne wynagrodzenie miał mój poprzednik, dlatego uważam, że nie było konieczne, aby podnosić stawkę - dodaje.

Grzegorz Żuradzki, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Chrzanowie zarabia znacznie więcej niż jego koledzy po fachu z pozostałych powiatów. Twierdzi jednak, że pieniądze te i tak nie są wystarczającym wynagrodzeniem za wykonywaną pracę.
- Nigdy jeszcze nie skończyłem pracy o 15 - podkreśla Żuradzki i tłumaczy, że na jego barkach spoczywa od niedawna także odpowiedzialność za organizację ruchu drogowego w całym powiecie. - To praca, która wymaga ogromnego wkła-du, dokładności i odpowiedzialności. Szefowie powinni to docenić - mówi.

W powiecie oświęcimskim więcej od dyrektora szpitala zarabia jedynie szefowa grojeckiego Powiatowego Zespołu Opiekuńczo-Leczniczego. Maria Wilgus stanowisko objęła po Stanisławie Skirpanie, który jeszcze w 2011 roku na tym samym stanowisku zarabiał 8 tysięcy złotych mniej rocznie.

OŚWIĘCIM
Sabina Bigos-Jaworowska, dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej, zarobiła w szpitalu 135 106,85 zł w ubiegłym roku.
Wiesława Drabek- Polek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy zarobiła w 2012 r. 93 123,63 zł
Andrzej Huczek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych zarobił 82 019,68 zł. Do tego dostał 4 387,50 zł z diety radnego.
Elżbieta Kos, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zarobiła 99 534,74 zł oraz 19 254,89 zł diety radnego.
Maria Wilgus, dyrektor Powiatowego Zespołu Opiekuńczo-Leczniczego w Grojcu zarobiła 137 506,91 zł.
Renata Englart-Janosz, dyrektor Powiatowego Środowiskowego Domu Samopomocy w Kętach zarobiła 53 611, 68 zł.

WADOWICE
Małgorzata Chowaniec, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy zarobiła 64 898,64 zł.
Helena Bury, dyrektor Domu Pomocy Społecznej zarobiła 69 934,40 zł.
Jarosław Tyrpa, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Izdebniku zarobił 53 625,11 zł.
Urszula Lasa, dyrektor Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej zarobiła1 36 331,28 zł, 3 854,40 z umowy-zlecenia oraz 643,50 zł z umowy o prawach autorskich.
Barbara Pindel- Polaszek, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zarobiła 104 768,79 zł
Marcin Gawlik, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy w Wadowicach zarobił 55 270,08 zł oraz 3 925,34 z umowy-zlecenia.

CHRZANÓW
Barbara Babijczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy zarobiła 103 556,29 zł.
Jerzy Kasprzyk, z-ca dyrektora PUP zarobił 99 873,35 zł.
Łukasz Rusek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zarobił 91 629,18 zł i na umowie-zleceniu kolejne 25 600 zł.
Jolanta Szynowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie zarobiła 80 623,18 zł oraz 59 767,27 zł pensji z Publicznej Powiatowej Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Jaworznie.
Krzysztof Zubik, dyrektor Powiatowego Międzyszkolnego Ośrodka zarobił 74 847,48 zł oraz 5 742,28 zł z umowy o dzieło.
Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg zarobił 98 730, 22 zł.

OLKUSZ
Iwona Cebo, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w ubiegłym roku zarobiła 75 087,17 zł.
Małgorzata Adamczyk- Kurzak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy zarobiła 76 829,44 zł.
Mariusz Łaskawiec, dyrektor Zakładu Opieki Zdrowotnej w ubiegłym roku zarobił 96 767,14 zł oraz 10 640 zł nagrody jubileuszowej.
Paweł Pacuń, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w ubiegłym roku zarobił 73 498,88 zł oraz 2 499,02 z działalności gospodarczej.
Urszula Stępień-Jagoda, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w ubiegłym roku zarobiła 70 537,87 zł.
Anna Kwaśniewska, dyrektor Środowiskowego Domu Samopomocy zarobiła 66 119,82 zł.

Podajemy roczne dochody (a nie miesięczne), gdyż oprócz pensji zawierają one diety, nagrody i zarobki z umów-zleceń

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

u
urzednik
ja jestem urzędnikiem 3 kierunki studiów i zarabiam 1700 zł i jak tu żyć jak, niestety też nie dostałam podwyżki od dwóch lat aleja nie zarabiam 4 tys zł
u
urzednik
a co ze zwykłymi urzędnikami mam 3 kierunki studiów i zarabiam 1700 zł, pytam jam mam żyć za ta pensję, a im jeszcze mało.
n
nieurzędnik
Nie jestem donosicielem, ale każdy w obu branżach wie o kogo chodzi łącznie z urzędnikami starostw
u
urzędnik
podaj konkretny przykład, gdzie kto i ile dorabia na tzw. "fuchach" jak się czegoś nie wie, nie widzi to nie należy opowiadać głupot. dorobić to sobie można na drutach rękawiczki.
n
nieurzędnik
Niech nie płaczą, bo geodeci i architekci pracujący w urzędach mają takie obrywy z fuch, że nie mała płaca brana z urzędu + opłacony ZUS jest tylko skromnym dodatkiem do faktycznych dochodów.
m
midas
Dlaczego?
p
pasterz
a sio, do budy
D
Daniel
wiesz co panie urzedniku wez nie rob z siebie blazna, bo za taka pensje jaka masz to ja 4 miesiace bym wyzyl!! chcesz zamienie sie z toba pensja? przez 10 lat nie bede prosil o podwyzke byle bym zarabial tyle co ty. NIe masz Boga w sercu zeby tekie pierdoly mowic?? zmien auto z tego ktore ci pali 20l na 100km na takie co spali 6l a starczy ci pieniedzy. kup spodnie za 25zl a nie 1000zl i przestan narzekac. ty w temacie
D
DK
Mój mąż pracuje po 10 godzin , nie ma dodatków za soboty czy niedziele i święta, a jak jest dobrze to zarabia 2000. Było tak , że miał 1300, o podwyżkach nie ma co marzyć, a wręcz przeciwnie, obcinają co się da, tłumacząc kryzysem.Od trzech lat nie tylko nie dostał podwyżki, ale realna płaca zmalała.
Tak ma niestety większość ludzi w Polsce, więc pan "urzędnik " niech nie płacze, bo krzywdy nie ma.
X
XXL
Co z tego ,że od dwóch lat nie dostał podwyżki, jak i tak ma dużo pieniędzy ? Cała masa ludzi zarabia najniższą krajową to ma 1200 na rękę i musi za to wyżyć. O podwyżkach nie ma mowy i jeszcze trzeba się cieszyć, że ma się pracę, bo ciągle straszą redukcją.
a
aleKS
Ceny szybują w górę dla wszystkich. Ale jojczenie na ten temat i załamywanie rąk, podczas gdy zarabia się 4 tys. w górę jest po prostu sk***syństwem i brakiem podstawowej przyzwoitości. Koleś, spróbuj przeżyć za 1500. Zapewniam, że przy tym pułapie szybowanie cen odczujesz w trójnasób. Bezczelność urzędników, którzy zarabiają z naszych podatków, nie zna po prostu granic.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska