V liga. Niwa Nowa Wieś po wygranej nad Garbarnią II Kraków mistrzem jesieni jest i basta. Paragon? Nie, Piskorek gola. ZDJĘCIA, FILM

Zobaczcie film z meczu Niwa Nowa Wieś - Garbarnia II Kraków i fetę piłkarzy Niwy w szatni:

Realizacja: Jerzy Zaborski

Na początku wyglądało, że miejscowi są nieco przestraszeni wizją zimowania na szczycie tabeli. To goście lepiej operowali piłką, stwarzając sobie kilka wybornych pozycji bramkowych.

Po strzale Jakuba Sargi już w 5 minucie bito na alarm na przedpolu bramki miejscowych. Futbolówka poszybowała jednak nad poprzeczkę. Ten sam zawodnik uderzył z dystansu, lecz Adrian Drewniany był na posterunku (10 min).

Po wrzutce w pole karne wydawało się, że Adrian Drewniany złapał piłkę, ale do siatki wepchnął ją Kacper Nieckula. Miejscowi reklamowali faul w polu bramkowym, ale sędzia nie zmienił decyzji, zaliczając gola.

Potem dwa akcje miał Jakub Sutor. Za pierwszym razem ładnie złamał do środka pola karnego. Szukał bliższego rogu, ale i tym razem Drewniany nie dał się zaskoczyć. Chwilę później uderzył nad poprzeczkę. Gdyby choć jedna z tych kilku pozycji dała gościom drugiego gola, być może wprowadziłby on w szeregi nowowsian większą nerwowość.

Dopiero tuż przed przerwą Krzysztof Jurczak uderzył głową tuż nad poprzeczkę (42 min).

Trener Dudzic przybywa z odsieczą

Do przerwy 0:1. W rolę filmowego Paragona, odmieniającego losy spotkania wcielił się Mariusz Piskorek, który po podaniu z prawej strony od Patryka Miłonia, wyrównał stan meczu. Trudno pominąć rolę Bartłomieja Dudzica, którego pojawienie się po przerwie na boisku także dodało drużynie pewności.

- Musiałem odciążyć w ofensywie Mariusza Piskorka, któremu rywale poświęcali sporo uwagi – tłumaczy szkoleniowiec. - Co dwóch, to nie jeden.

Właśnie po faulu na Bartłomieju Dudzicu sędzia wskazał na „wapno”, które na gola zamienił Mariusz Piskorek.

Brakowało stempla na zwycięstwie Niwy Nowa Wieś

Gospodarzom brakowało postawienia pieczęci na wygranej. Patryk Miłoń, po solowej akcji, szukał bliższego słupka, lecz minimalnie chybił (64 min). Minutę później Bartłomiej Dudzic trafił w słupek.

Krakowanie przy odrobinie szczęścia mogli doprowadzić do remisu. Kacper Ciastoń trafił w poprzeczkę (70 min).

Dopiero w końcówce miejscowi dopięli swego. Mariusz Piskorek przegrał walkę o piłkę w powietrzu w Bartłomiejem Gorzałczanym. Jednak bramkarz gości nie mógł opanować z piłki. Bartłomiej Dudzic „zatańczył” z futbolówką w polu karnym, bo spokojnie posłać ją do siatki. Na koniec, Patryk Miłoń, wpadając w pole karne z prawej strony, uderzył w dalszy róg.

Niwa NOWA WIEŚ – Garbarnia II KRAKÓW 4:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Nieckula 16, 1:1 Piskorek 47, 2:1 Piskorek 55 karny, 3:1 B. Dudzic 84, 4:1 Miłoń 86.

NIWA: Drewniany – Kubeczko, Matejko, Jaroś, Gardyński (76 Stawowczyk) – Miłoń (88 Bisaga), Jurczak, Nycz, Holewa, Garlacz (46 B. Dudzic) – Piskorek (87 Pękala).

GARBARNIA II: Gorzałczany – Sabat, Strzeboński, Nieckula (80 Jarosz), Łojek (61 Seweryn) – Grzybowski, Sutor (61 Ciastoń), Sarga (61 Sarkowicz), Trojan – Derenda, Mądry (80 Malinowski).

Sędziował: Igor WOJAS (WADOWICE). Żółte kartki: Jaroś, Piskorek, B. Dudzic, Jurczak - Trojan. Widzów: 100.

Inne mecze 14. kolejki:

Karpaty Siepraw – Clepardia Kraków 1:0 (1:0); bramka: B. Chlebda 37.

Orlęta Rudawa – MKS Trzebinia 0:6 (0:1); bramki: Skrzypek 12, 57, Kowalik 61, 87, Sieczko 73, Olek 90+3.

KS Chełmek – Tempo Białka 2:2 (1:1); bramki: Majka 25, 72 – Piekarczyk 43, Banik 67.

Błękitni Modlnica – Sokół Kocmyrzów 2:1 (1:0); bramki: T. Kawa 30, Katarzyński 82 - Guja 75.

Spójnia Osiek Zimnodół-Zawada – Jutrzenka Giebułtów 1:3 (0:2); bramki: A. Żmuda 70 karny - Pawlak 25, 40, Silczuk 75.

Zjednoczeni Złomex Branice – Pcimianka 0:2 (0:2); bramki: K. Pandyra 5, Zawada 16.

TABELKA JESIENI 2022: