V liga piłkarska. Górnik Brzeszcze „pukał” do nieba, ale Kalwarianka strąciła go do piekła

Zobaczcie zdjęcia z meczu Górnik Brzeszcze - Kalwarianka:

- Pukaliśmy w tym meczu do piłkarskiego „nieba”, ale wicelider strącił nas do „piekła” – powiedział po meczu Wojciech Włodarczyk, trener brzeszczan.

Miejscowy szkoleniowiec nawiązał do sytuacji z 60 min, kiedy Szymon Brańka zmarnował karnego, bo Krystian Kozieł odbił piłkę. Gdyby go wykorzystał, rywale mogliby mieć kłopoty z odrobieniem strat, biorąc poprawkę na ich nieskuteczność z pierwszej połowy. Wówczas Wiktor Kołodziej trafił w słupek (37 min), a po kolejnym jego strzale piłka rykoszetem od poprzeczki odbiła się od słupka i wyszła w pole (40 min). Z kolei na początku drugiej części, sędzia nie uznał gola Krzysztofowi Skrzypcowi.

- Warto wspomnieć o sytuacji z początku tego spotkania, którą zmarnował Krzysiek Skrzypiec. Gdybyśmy wykorzystali połowę swoich sytuacji, sytuacja z karnym nie miałaby dla przebiegu meczu żadnego znaczenia. Jednak nie liczy się gdybanie, lecz fakty – stwierdził Krzysztof Wądrzyk, trener kalwarian.

Zmarnowany karny szybko zemścił się na brzeszczanach. Po prostej stracie w środku pola, Dawid Rupa obsłużył podaniem Mateusza Oleksego, a ten uderzył obok Macieja Wielgusa.

Wynik został ustalony po akcji Huberta Paździorko. Zagraną przez niego piłkę z lewego skrzydła na przedpole do siatki głową posłał Wiktor Sajczuk.

- Z przebiegu meczu zasłużyliśmy na wygraną, choć przyznaję, że gdybyśmy stracili gola z karnego, nie udałoby nam się zdobyć w Brzeszczach, na trudnym terenie, pełnej puli – ocenił Krzysztof Wądrzyk, trener Kalwarianki.

Źle to spotkanie zakończyło się dla młodzieżowca Alberta Gancarza. W wyniku kontuzji został odwieziony do szpitala.

- Cała drużyna trzyma kciuki za szybki powrót swojego kolegi do zdrowia. Bardzo chcielibyśmy mu zadedykować jakąś zdobycz punktową, ale tym razem się nie udało. Trzymaj się Albert – powiedział Leszek Kozieł, prezes Górnika.

Górnik Brzeszcze – Kalwarianka 0:2 (0:0)

Bramki: 0:1 Oleksy 72, 0:2 Sajczuk 83.

Górnik: Wielgus – Żmudka, Baraniak, D. Jędrusik, Sojka – Piwowar, Michalik (77 Bartula), Czul, Brańka (74 Żmuda), Stachańczyk – Gancarz (30 Matys).

Kalwarianka: Kozieł – Hobrzyk, Sajczuk, Sadowski, Frączek – Skrzypiec (62 Kosowski), Buraczek, Sermak, Kołodziej (70 Paździorko) – D. Rupa (88 Tymoszuk), Oleksy.

Sędziował: Piotr Mucha (Chrzanów). Żółte kartki: Czul, Matys – Kozieł Sadowski, Sermak. Widzów: 100.

Inne mecze 12. kolejki:

Niwa Nowa Wieś – Zgoda Byczyna 4:1 (2:0); bramki: Holewa 11, Matejko 13, J. Brzazgacz 56, Matusz 90 – Sz. Chrapek 70.

Babia Góra Sucha Beskidzka – Brzezina Osiek 1:3 (0:0); bramki: G. Talaga 75 – Dubiel 55, 60, Pyrlik 78.

LKS Żarki – Skawa Wadowice 1:4

LKS Rajsko – MKS Libiąż 1:0 (0:0); bramka: Wykręt 80

Nadwiślanin Gromiec – Hejnał Kęty 2:0 (1:0); bramki: Rogala 14 samob., Bogacz 85.

LKS Gorzów – MKS Fablok Chrzanów 4:0 (0:0); bramki: Kadłuczka 47 samob., Ząbek 57, 86, Biskup 78.

Victoria 1918 Jaworzno – Sokół Przytkowice 3:1 (1:1); bramki: Gajda 22, 90+5, Fahrenholt 75 – Godawa 45+3 karny.

TABELKA: