https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Alwerni boją się, że stracą pracę

Magdalena Balicka
Ponad czterystu pracowników Zakładów Chemicznych w Alwerni drży o swój los. Grupa Ciach, która obok Skarbu Państwa jest udziałowcem spółki, zamierza podzielić zakład na dwa mniejsze. Taką informację niedawno przekazało związkowcom szefostwo firmy.

Założenie jest takie, że jedna ze spółek, jako nierentowna, miałaby upaść, zabierając miejsca pracy dziesiątkom mieszkańców gminy. Ta sama spółka przejęłaby na siebie koszty zabezpieczenia i utrzymania gigantycznej hałdy odpadów, na którą rocznie zakłady wydają prawie sześć mln złotych. Po upadłości zrzuciłaby ten obowiązek na kark gminy.

Burmistrz Alwerni Jan Rychlik jest przerażony tym scenariuszem. - Nie stać nas na to - przyznaje. - Ten zakład jest wizytówką Alwerni od przeszło 90 lat. Ostatnio przynosił niezłe zyski, więc i dochody z tytułu podatków od nieruchomości do budżetu gminy - mówi burmistrz Rychlik dodając, że nie rozumie, dlaczego w sytuacji, gdy firma dobrze prosperuje, chce się dzielić.

Marek Wiercheć, który w zakładach chemicznych w Alwerni pracuje od dwudziestu lat, przyznaje, że od miesiąca nie może spać w nocy. - To była jedna z solidniejszych firm w Małopolsce. Gdy inne upadały, ona zawsze była ostoją - przekonuje mężczyzna. Ma na utrzymaniu żonę i trójkę dzieci. - Jeśli zakład padnie, albo zwolnią mnie podczas jego podziału, będę musiał na stare lata wyjechać za chlebem za granicę - martwi się pan Marek. O swoją przyszłość boją się także związkowcy. To właśnie oni poprosili o pomoc burmistrza, starostę i lokalnych posłów. Nie mogą zrozumieć, dlaczego Skarb Państwa, który jest głównym udziałowcem zakładu, nie zainteresował się jego losem wcześniej.

Poseł Platformy Obywatelskiej Tadeusz Arkit z Libiąża podjął już pierwsze kroki w ratowaniu spółki. Interweniował w Ministerstwie Skarbu. Jest szansa, że zakłady w Alwerni jednak przetrwają.- Pan wiceminister Rafał Baniak świetnie zna specyfikę Zakładu Chemicznego w Alwerni i zapewnił mnie, że nie zapadnie żadna decyzja, która rzutowałaby na sprawne i rzetelne funkcjonowanie spółki - Tadeusz Arkit relacjonuje rozmowę z wiceministrem. - W opinii wiceministra, podejmując decyzję o podziale spółki, należy mieć na względzie aspekty społeczne i ochrony środowiska. Obiecał, że dogłębnie przeanalizuje sprawę właśnie pod tym kątem - zaznacza poseł Arkit dodając, że na wniosek wiceministra już uspokoił załogę zakładu.
Szefostwo ZCH Alwernia nie chce komentować sprawy.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Dyrektor MORD-u chce ograniczyć ruch "elek" Przeczytaj!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wacek
naucz się pisać
g
gosc
ale to prawda, bo coreczka robila do tej pory jako kreslarka w firmie geodezyjnej
a
antek
Ale skąd masz takie sensacje
a te wszystkie dzieci pracowników co mają prace w zakładach to też dzieci sekretaży człowieku zastanów się nad tym co napisałeś i nie ufaj tym co piszą w krakowskiej bo to nie nasza gazeta.
p
prezes
Niezatapialny prezes zwiazków zawodowych (byly sekretarz PZPR ) zatrudnil ostatnio córeczke,
e
eskimos
Na stronie zakładu (h******www.alwernia.com.pl/index1.php?dzial=4&lang=PL&node=4&doc=1000033 ) nie bardzo widać ten udział Skarbu.
t
tpm
a nie Ciach
W
WACEK
NO I CO CIU...LE Z SOLIDARNOSCI CHCIELISCIE KAPITALIZMU TO WON ZA BRAME
W
WACEK
NO I CO CIU...LE Z SOLIDARNOSCI CHCIELISCIE KAPITALIZMU TO WON ZA BRAME
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska