- A stąd już bez problemu mogłyby kursować busy pod szpital - mówi, podkreślając, że w tej chwili zaparkowanie przy lecznicy graniczy z cudem. - Przez 15 minut jeździłem wokół obiektu. W końcu zostawiłem samochód na zakazie, bo nie było gdzie się zatrzymać.
Problem, który radny wywołał kilka dni temu, nie jest nowy. Raczyński przyznaje, że to już jego kolejna interpelacja w tej sprawie. - Zgłaszam ją w imieniu tych wszystkich, którzy choć raz wybrali się samochodem do szpitala - dodaje.
Sprawdziliśmy. Wczoraj około południa próżno było szukać wolnego miejsca przy lecznicy. Maria Kica, której sąsiadka leży tu od dwóch dni, przyjechała do szpitala autobusem.
- Samochód został w garażu, gdyż wiem, że ze znalezieniem miejsca jest tu trudno - powiedziała mieszkanka Bochni.
Stąd też parkingowy apel radnego do władz powiatowych.
Euro 2012 coraz bliżej! Zobacz, co będzie się działo w Krakowie
Nowa lista leków refundowanych**[SPRAWDŹ!] **
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!